Przemek

Z okazji Dnia Kobiet firma Julimex oraz  Wyszczuplająca.pl  przygotowały wyjątkową niespodziankę dla swoich fanek – konkurs, w którym do wygrania są trzy bony na zakupy w  sklepie internetowym o wartości 150, 100 i 50 zł.

Julimex_ Wyszczuplająca_konkurs

By wziąć udział w konkursie należy:

1) Polubić fanpage Julimex & Wyszczuplająca.pl.

2) Polubić i udostępnić post konkursowy.

3) Wkleić w komentarzu link ze sklepu www.wyszczuplajaca.pl i wybierać bieliznę dla siebie. Napisać dlaczego właśnie ona się spodobała.

Konkurs trwa do 18 marca.

Olympics_Curling_Anna-Sidorova-2

Olimpiada w Soczi trwa w najlepsze. W artykułach na temat Zimowych Igrzysk Olimpijskich dominują informacje dotyczące niedokończonych wnętrz hoteli, braków w wyposażeniu pomieszczeń, ,,subtropikalnych” warunków rywalizacji oraz oczywiście Kamila Stocha:)

Wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi zawody odbywają się zgodnie z planem, organizatorzy zdążyli z budową wszystkich ważnych obiektów,  a co więcej zorganizowali… oficjalną bieliźnianą sesję zdjęciową swoich olimpijek.

Kilkanaście rosyjskich sportsmenek, reprezentujących takie sporty jak hokej, łyżwiarstwo figurowe czy też curling ( najliczniej reprezentowany) wcieliło się w rolę modelek (dla niektórych z nich nie był to zresztą pierwszy raz).

W internecie już rozpętała się burza na temat „seksistowskiego podejścia Mateczki Rosji do swoich sportowców”.  Same olimpijki twierdzą, iż sesja ma na celu walkę ze stereotypem sportsmenki jako kobiety silnie umięśnionej, nie delikatnej i pozbawionej kobiecego wdzięku .

A Wy co sądzicie o takiej sesji?

Olympics_Hockey_Svetlana-Kolmykova

Svetlana Kolmykova, Hokej

 

Rozsadza Cię energia? Masz czasami ochotę na totalne sportowe wyżycie się? Sportowa przymierzalnia zmienia się z sezonu na sezon. Lifestyle’owy charakter kolekcji to zauważalny trend. Pomysłowość, komfort, wyzwania i technologiczne nowinki. Więcej je łączy, niż dzieli. Przed nami sportowa lista przebojów – koniecznie przetestuj.

Papeete
Papeete

Wygodne obuwie, niekrępujące ruchów spodnie i koszulki maskujące niedoskonałości. Z niezwykłą starannością i z uwzględnieniem aktualnych trendów kompletujemy strój na siłownię. Odpowiedni ubiór sportowy to podstawa dobrego samopoczucia podczas uprawiania sportu. Spędzamy godziny na siłowni wyciskając z siebie siódme poty dla jędrnych pośladków, ale zapominamy o naszych piersiach. Tymczasem to właśnie dla nich trening jest najbardziej obciążający – proporcjonalnie do rozmiaru biustu. Zwłaszcza, gdy nie ćwiczymy w odpowiedniej bieliźnie…

dalia

Dodatkowe obciążenie
W ferworze ćwiczeń często zapominamy, jak ważny dla komfortu podczas treningu
i zdrowia naszych piersi jest właściwie dopasowany biustonosz. Z badań wynika, że zaledwie 15% Polek nosi specjalną bieliznę podczas uprawiania sportu.
Kobiece piersi w czasie uprawiania sportu ulegają obciążeniom, które mogą powodować trwałe odkształcenia. Specjaliści z zakresu medycyny sportowej dowiedli, że podczas biegania piersi unoszą się nawet do 9 cm, co podczas biegu na dystansie kilku kilometrów daje wynik około 70 metrów! Intensywne ćwiczenia mogą powodować ból w obrębie piersi, który może skutecznie zniechęcić do aktywności fizycznej.
Uprawiając sport, narażamy nasz biust na duży ruch. Nosząc dobrze dobrany biustonosz sportowy, jesteśmy w stanie ograniczyć ruch piersi nawet o 72%, podczas gdy zwykły stanik redukuje go zaledwie o 38%. Aby uniknąć problemów zdrowotnych
i bez pomocy chirurga plastycznego zachować jak najdłużej piękne, kształtne piersi, warto poszukać odpowiedniego biustonosza. Co jest istotne przy wyborze stanika do ćwiczeń?

W trosce o kształt
Przede wszystkim model, który powinien być dobrany odpowiednio do naszej figury oraz dyscypliny sportowej, jaką uprawiamy. Pozwoli to zapobiec deformacji piersi podczas aktywności fizycznej. Dzięki stanikowi sportowemu unikniemy rozciągnięcia wiązadeł Coopera, które odpowiadają za ładny i sprężysty wygląd naszego biustu, nadwyrężenia mięśni karku i pleców prowadzących do zmęczenia i wad postawy.

Właściwy zakup we właściwym miejscu
W fitness klubach i na siłowni królują znane sportowe marki. Dotyczy to również bielizny – wiele kobiet po top do ćwiczeń udaje się do sklepu z odzieżą sportową, zamiast do sklepu z bielizną. Także te z obfitym biustem. To duży błąd, ponieważ topy znanych sportowych marek produkowane są w standardowych rozmiarach, przez co są przeznaczone raczej dla kobiet o małych piersiach. Jakkolwiek przy mniejszych rozmiarach sprawdzi się biustonosz kompresyjny, który jest w pełni zabudowany, Panie z dużym biustem powinny poszukać innego rozwiązania. Dla rozmiaru C i większych, dedykowany jest biustonosz z dzielonymi miseczkami, który przyciska każdą pierś osobno.
– Kobiety z dużym biustem mają większy problem ze znalezieniem nie tylko bielizny codziennej, ale również stanika sportowego. Wiodące marki sportowe dedykują swoje topy posiadaczkom rozmiarów A i B. Panie, które noszą większą miseczkę, powinny skorzystać
z pomocy profesjonalnej brafitterki podczas wyboru stanika do ćwiczeń – mówi Maja Madej, projektantka marki DALIA.
Stanik sportowy wykonuje się ze specjalnych materiałów, które oddychają, odprowadzają wilgoć i nie rozciągają się podczas użytkowania. Właściwie zaprojektowany powinien podtrzymywać i unieruchamiać nawet duży biust podczas biegania czy podskoków, ale przy tym nie krępować swobody ruchów. Sport to zdrowie, ale tylko wtedy kiedy pamięta się o wszystkich niuansach.

Jednym z silniejszych trendów w modzie tej jesieni i zimy są akcenty zwierzęce. Paski zebry lub tygrysa, cętki lamparta, bądź różnorodne łaty można znaleźć na bluzkach, sukienkach, legginsach czy wielu dodatkach. Elementy inspirowane dziką naturą pojawiły się także na bieliźnie.

lupo

lupo

Egzotyczne wzory zwierzęce – wężowa skóra i cętki dzikich kotów – nigdy nie wychodzą z mody. Animal print pojawił się w sezonie jesień-zima 2012/13 na pokazach Ralpha Laurena czy Roberto Cavalliego. Lupoline wykorzystuje cętkowany wzór tworząc niepowtarzalne, uwodzicielskie, a jednocześnie eleganckie komplety bielizny, bo koci print nie jest zarezerwowany jedynie dla pań odważnych i lubiących zwracać na siebie uwagę. Każda kobieta może sobie na niego pozwolić wybierając cętkowaną bieliznę, którą można ukryć pod ciepłym swetrem. Nie od dziś wiadomo, że ładna, seksowna bielizna dodaje pewności siebie kobiecie, a cóż może być bardziej uwodzicielskiego niż propozycje od Lupoline ze zwierzęcym motywem?
„Każda kobieta chce poczuć się seksownie w noszonej przez siebie bieliźnie. Projektanci Lupoline przygotowali wyjątkowo efektowne komplety bielizny z akcentami zwierzęcymi, ale także zadbali o wygodę i komfort noszenia. Lupoline to architekt kobiecego ciała – miseczki staników odpowiednio eksponują biust, figi natomiast podkreślą piękny kształt pośladów” – powiedziała Mariola Hundziak, Marketing Director Lupoline.

W niedzielę, 28 lipca swoją odsłonę miały kolejne targi bieliźniane organizowane pod szyldem So Chic. Jak zapewniają organizatorzy przy tej ilości marek (So Chic jest dystrybutorem brytyjskich marek Panache, Panache Swim, Cleo, Cleo Swim, Masquerade, Sculptresse by Panache, After Eden oraz Mimi Holliday i Damaris) to najlepszy sposób, aby zapoznać kupujących z przyszłorocznymi kolekcjami na wiosnę i lato 2014.

sochic

so cic

Podczas targów można było przyjrzeć się z bliska wszystkim kompletom, a także zapytać o szczegóły gotowych do pomocy przedstawicieli So Chic. Cyklicznie odbywały się także pokazy prezentujące cały przekrój kompletów wszystkich reprezentowanych marek. Nam najbardziej podobało się to, że modelki reprezentowały grupy kobiet, do których kierowana była oferta poszczególnych marek. I tak w kompletach Sculptresse czy Panache pokazywały się piękne dziewczyny o pełnych kształtach, natomiast marka After Eden prezentowały modelki z niewielkim  biustem. Dzieki temu zyskiwały one nie tylko na wiarygodności, ale także pozwalały zobaczyć jak w danym komplecie będzie prezentowała się klientka zainteresowana właśnie tego typu modelami – to bardzo cenna wskazówka i duża pomoc dla właścicieli butików przy wybieraniu modeli do zamówień.

 

 

Na naszej redakcji największe wrażenie zrobiły:

1) Etniczne wzory kostiumów Panache Swim oraz kostium w którym marszczenie zamieniało się w spódniczkę plażową za pomocą jednego ruch ręką;

sochic

so chic

2) Romantyczne i kolorowe komplety Cleo oraz niezwykle seksowne i wyrafinowane komplety Mimi Holidays:

sochic

sochic

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bielizna bezszwowa została stworzona z myślą o aktywnych kobietach. Doskonale dopasowuje się do sylwetki, jest niewidoczna nawet pod cienkim ubraniem. Z powodzeniem może stać się bielizną na co dzień. Zapewnia wysoki komfort noszenia, a ponieważ nie krępuje ruchów, jest idealna także dla osób uprawiających sport.

lupo

lupo

Bielizna bezszwowa to niezbędna część kobiecej garderoby. Szczególnie latem, kiedy zakładamy obcisłe ubrania i sukienki. Gładkie biustonosze i figi bez odznaczających się bocznych szwów, zapewnią wysoki komfort użytkowania pozostając niewidoczne pod ubraniem. Całkowicie bezszwowy biustonosz marki Lupoline nie posiada fiszbin i jest wyjątkowo elastyczny. Dzięki zastosowanym wzmocnieniom bocznym, biust jest dobrze podtrzymany, a miękka microfibra dobrze przylega do ciała.

„Każda kobieta pragnie czuć się komfortowo, szczególnie kiedy zbliża się lato. Zaczynamy bardziej dbać o nasze ciało, zapisujemy się na siłownię, inwestujemy w usługi kosmetyczne. Warto też pamiętać, aby letnią garderobę uzupełnić o delikatną, a jednocześnie trwałą i dobrze przylegającą bieliznę bezszwową” – mówi Mariola Hundziak, Marketing Director Lupoline.

W bezszwowej linii marki Lupoline znajdziemy także figi, szorty oraz stringi. Elastyczne, proste w formie, niewyczuwalne podczas noszenia. Posiadają antybakteryjną wkładkę i są wykonane z microfibry, dzięki czemu dopasowują się do ruchów naszego ciała, idealnie sprawdzą się podczas wszelkich aktywności sportowych.

Elastyczne, bezszwowe koszulki na ramiączkach, to propozycja dla osób lubiących aktywny tryb życia. Cienkie ramiączka podkreślają dekolt i ramiona. Naturalnie dopasowują się do ciała, są delikatne i przewiewne. Top dobrze utrzymuje biust, daje uczucie pewności i zapewnia odpowiedni komfort nawet podczas ćwiczeń.

Bielizna marki Lupoline zachowuje swoje właściwości nawet po wielokrotnym praniu. Cała kolekcja dostępna jest w trzech kolorach: białym, czarnym i nude. Ceny bielizny bezszwowej zaczynają się od 18,99 zł.

 

Nowe podejście do mody wyraźnie wyróżnia niektóre marki spośród grona wystawców na targach bielizny w Paryżu. Powiew nowości dociera przede wszystkim z zakątka projektantów i niszowych marek zgromadzonych w Spicy Garden. Wśród nich prym wiodą Brytyjczycy, ale nie brakuje interesujących designerów z Niemiec, Francji czy Australii.

Parah
Parah

Podejmują się oni reinterpretacji panujących konwencji. Gotowi są mieszać i łączyć odległe stylistyki lub odkrywać zapomniane. Potrafią bawić się kolorem i materiałem, dając kobietom możliwość zabawy bielizną. Czerpią z różnych źródeł, z różnych epok. Mamy więc z jednej strony bieliznę w stylu vintage glamour, który naśladuje francuski szyk i wyrafinowanie, z drugiej strony zaś coraz częściej spotykamy się z bielizną o wyraźnym zabarwieniu erotycznym, której przeznaczeniem są chwile intymnego zagubienia. Nie są to jednak fatałaszki z sex-shopów, tanie i mało gustowne, ale interesujące pod względem wzornictwa projekty, wykonane z drogich i delikatnych materiałów. Jednym słowem, bielizna zdecydowanie z wyższych sfer.

Klasyka vintage

fred
Fred&Ginger
Frd
Fred&Ginger

O marce Fred&Ginger stało się głośno już w momencie, gdy powstała w 2007 roku. Kredo twórców to tworzenie pięknych rzeczy, które odzwierciedlają elegancję przeszłości i jej wyrafinowanie, a jednocześnie zaspokajają współczesne pragnienia – komfort i luksus. Wszystkie produkty powstają w Wielkiej Brytanii i mieszczą się pomiędzy promienną niewinnością a mrocznym wdziękiem.
Na wiosnę i lato 2010 marka Fred&Ginger przygotowała dwie kolekcje. Klasyczna, inspirowana vintage, linia My Fair Lady wykonana jest z luksusowych, francuskich jedwabnych satyn i szyfonów w miękkiej palecie barwnej, ozdobionych kamieniami Swarovskiego. Atmosfera tej kolekcji opiera się na wesołych i ekscytujących latach 50. Wzory, które stworzyła Victoria Holt, dyrektor kreatywna firmy, występują w kolorach od subtelnych do wibrujących, mieszają słodki róż, jaskrawą fuksję i biel z jasnoróżowymi kropkami.
Nowością zbliżającego się sezonu jest linia Black Label, która wnika  głęboko w bardziej zmysłowy i uwodzicielski świat Fred&Ginger.  Jedwabne francuskie satyny i szyfony wykończone koronką chantilly przenoszą nas w nową przestrzeń. Wszystkie modele zostały wykonane tylko i wyłącznie w kolorze czarnym i na pewno spodobają się tym kobietom, które chcą przyciągnąć uwagę i mają ochotę na prawdziwy romans.
Obie kolekcje składają się z wysmakowanych zestawów i rzeczy w stylu vintage, które zostały zaprojektowane w klasycznych fasonach; zarówno bielizna, halki, jak i kimono wykonane są z lejącego się jedwabiu. Kobiety, które wybiorą kokieteryjne majtki z wycięciem, balkonetki, staniki z miękkimi miseczkami i inne modele na pewno zadadzą szyku.

Sally Jones
Sally Jones

Obowiązkowy luksus

Sally Jones
Sally Jones

Na targach w Paryżu jesienią 2009 roku zadebiutowała Sally Jones, australijska projektantka luksusowej bielizny, i zaprezentowała kolekcję Parisian Romance. Charakterystyczne dla niej jest łączenie koronek, haftów, jedwabiów i tiulów. Najnowsza kolekcja składa się z dziesięciu tematów. Każdy odzwierciedla odmienny romantyczny nastrój poprzez unikalną kolorystykę i zestawienie materiałów. Sally Jones wyjaśnia, że jej marka wywodzi się z zauroczenia luksusową bielizną i przeświadzcenia, że nie wolno rezygnować z luksusu, jeśli dotyczy odzieży tak intymnej.

Filozofia, która leży u podstaw marki, wynika z przekonania, że bielizna powstała po to, aby być piękną, i po to, żeby sprawiać, że ten, kto ją nosi, również czuł się piękny. – Noszenie luksusowej bielizny wykonanej z najdelikatniejszego jedwabiu i koronek sprawia, że kobieta czuje się elegancka i zmysłowa, a to widać w jej zachowaniu i pewności siebie – twierdzi Sally Jones. Jedwab, elementy wykończenia i koronki pochodzą z Europy, ale projekty kolekcji powstają w Australii i tam są produkowane.

Arsenał uwodzicielki

Maison Close
Maison Close

Maison Close jest francuską marką seksownej bielizny, która powstała trzy lata temu. Swoimi propozycjami stara się odwrócić tradycyjne kody uwodzenia. Zamiast zuchwałości i epatowania zmysłowością proponuje atmosferę tajemnicy, wyrafinowanie i pewną fetyszystyczną przyjemność. Kolekcje soczystej bielizny, odzieży domowej i akcesoriów przeznaczone są dla mężczyzn i kobiet szukających delikatnego erotyzmu. Maison Close jest rzecznikiem rozkoszy bez wulgarności i bez ekshibicjonizmu. Przemienia kobiety, jeśli tego sobie życzą, raz w niewinne, raz w niebezpieczne femme fatale i zaprasza do zabawy w wymyślanie scenariuszy. Pozwala kobietom realizować potrzebę uwodzenie i mieć nad nią pełną kontrolę. Maison Close to nic innego jak dom schadzek, czyli dom publiczny. Ostatnie takie miejsca zostały zamknięte we Francji pół wieku temu, ale wciąż rozpalają wyobraźnię pisarzy, filmowców, malarzy i… strażników moralności. Z powodu swej kontrowersyjnej nazwy marka wciąż napotyka problemy z cenzurą. Wybór nazwy tłumaczy tym, że kobiety kupują erotyczną bieliznę i akcesoria z tego samego powodu, dla którego panowie korzystali z usług domów publicznych. Jest nim poszukiwanie rozkoszy i ekscytacji. Maison Close stawia pożądanie w centrum uwagi. Styl marki mieści się pomiędzy wizerunkiem amerykańskiej pin-up, anglosaksońskim glamour a duchem francuskiego buduaru i bielizną z wyższej półki. Każdej kolekcji nadano nazwę wyimaginowanego domu publicznego: Villa Miel, Perroquet Bleu, Villa Satine, w których damy: Flore, Louisa i Jade starają się zadowolić wyimaginowanego pana Le Français. W każdym z pikantnych scenariuszy jest miejsce na odpowiednią bieliznę i na akcesoria potraktowane z przymrużeniem oka, takie jak: satynowa maska, koronkowe kajdanki czy linijka, którą można zdyscyplinować niesfornego ucznia. Marka zachęca do wymyślania własnych historii. Dla ułatwienia proponuje fasony, które są pewniakami w arsenale uwodzicielki: różne kroje gorsetów, body, halki, pasy do pończoch, a nawet wąską ołówkową spódnicę.

 

MD

„Nie znam w przyrodzie bardziej tajemniczego zjawiska. Nie znam w języku polskim piękniej brzmiącego słowa. Nie znam ładniejszego tematu na zrobienie zdjęcia krajobrazu niż MGŁA.”

Samanta
Samanta

Czym mogą nas zaskoczyć w 2010 roku firmy produkujące bieliznę dla panów? Przede wszystkim widać pewne uspokojenie i poskromienie wzorniczej fantazji. Kolory są raczej wychłodzone, choć to przecież kolekcje na lato. Podczas letnich upałów z pewnością podziałają ożywczo.

Olaf Benz
Olaf Benz