Nowości

Poprosiliśmy zaangażowane w Salon Bielizny edycja online blogerki o wskazanie nam po 1 modelu, który skradł ich serca. Tak, po jednym, bo miało być TOP PIĘĆ. Nie udało się :-D – zachwytów było o wiele więcej i ostatecznie do naszego zestawienia weszło dwanaście modeli.

Ciekawi jesteście, które komplety skradły blogerkowe serca? To zaczynamy!
(Uwaga! Kolejność jest alfabetyczna)

CLEO BY PANACHE, TAYLOR

Ode mnie nominację otrzymuje Taylor z Cleo by Panache, bo panterka skradła moje serce i podoba mi się motyw z przedłużeniem frontu stanika samą koronką. Klasa! Różowe złoto (lub miedź?) w czarno-panterkowym wzorze to nowa, w pewnym sensie lustrzana interpretacja tego ponadczasowego wzoru. Panterka potrafi dzielić lepiej niż nóż ze stali węglowej, ale dla mnie jest to oczywisty musisztomieć!

Lola, Miski Dwie

 

DAMA KIER, HELLEN

Marka Dama Kier kojarzyła mi się dotąd tylko z półusztywnianymi miseczkami – dlatego pojawienie się „softa” w dużym zakresie rozmiarów totalnie mnie zelektryzowało! Hellena jest dla mnie największym pozytywnym zaskoczeniem Salonu Bielizny Online. Miękki tiul, haft we francuskim stylu i kolor czerwonego wina – a to wszystko ma być dostępne w moim rozmiarze. Jeśli tylko konstrukcja nie rozczaruje – czuję, że to będzie mój musthave.

Kasia, Stanikomania

GORSENIA, MALAGA

Hafty 3D, które od niedawna serwuje nam Gorsenia to jest rajska uczta dla oczu (i biustu). Malaga łapie za oko paletą barw przekraczającą bieliźniane konwenanse, a których raczej można by się spodziewać po ubraniach noszonych NA desusach. Jestem fanką tego przepychu i blingu. Czuję, że mamy tutaj do czynienia ze sprzedażowym hitem nowej kolekcji Gorsenii. Ogromym plusem jest dostępna rozmiarówka i fasony majtek – są pojemne i zawsze dobrze uszyte, dzięki czemu klientki plus size będą mogły nosić przepiękną Malagę w komplecie, a przy tym designie to zdecydowanie ma znaczenie.

Ula, Galanta Lala

Jestem łasa na kolory, a tu mamy ich co najmniej cztery: dość typowy dla jesiennych kolekcji granat stanowi tło dla refleksów w błękicie, fuksji i rudym pomarańczu, stanowiących nadruk na połyskującym hafcie. Bardzo udany fajerwerk na tle zwykle jednokolorowych propozycji. Mam nadzieję, że zakres rozmiarów nie rozczaruje posiadaczek dużych biustów!

Kasia, Stanikomania

GORTEKS, CIAO

Gorteks wygrywa ponieważ jestem fanką stylu pin up, model jest zalotny, są groszki, siateczka i … głęboki żal, że nie ma na mnie rozmiaru. Brawo jednak dla Gorteksu za odpowiedź na nasze długotrwałe apele o dodanie modelki bez implantów! Dzięki temu Ciao błyszczy i chwali się bardzo wyraźnie tym, jak kształtuje i jaką rolę spełnia. Wysokie majtki i przezroczystości na nich także obiecują ciekawy efekt na ciałach plus size

Lola, Miski Dwie

GORTEKS, SALVE

Uwielbiam błyskotki i miękkie, przezroczyste miseczki. Ten haft z metalicznym dodatkiem podobno został wyprodukowany w Polsce, co jest dodatkowym argumentem za zaopatrzeniem się w ten komplet. Mam nadzieję, że zakres rozmiarów takich efektownych modeli będzie rósł i dorówna najszerszym w ofercie Gorteksu. Przymierzałabym!

Kasia, Stanikomania

KINGA, COMFORT ZONE

Unikam bielizny bazowej, bo wydaje mi się w większości nudna i zachowawcza, ale ta propozycja Kingi przełamuje schemat nieco odmiennym kolorem; dodatkowy plus za pokazanie, że mniej ozdób wcale nie ujmuje bieliźnie wyjątkowości! Materiały różniące się fakturą i połyskiem, ale utrzymanie w tym samym odcieniu dają ciekawy, modowy efekt, który nie potrzebuje już oprawy żadnymi błyskotkami czy koronkami. To propozycja dość minimalistyczna, która na pewno znajdzie rzeszę fanek poszukujących bardziej prostych, wyrafinowanych dessous.

Kasia, Miski Dwie

 

KINGA, GOLDEN HOUR

Kinga – Golden Hour III (miękki) i II (półusztywniany) – to dla mnie najciekawsza kolorystycznie propozycja na sezon jesienny 2020. Na Salonie Bielizny Online najmocniej przykuwał wzrok wszystkich, czemu trudno się dziwić. Tego typu ciepłe tonacje barwne stanowczo zbyt rzadko pojawiają się w bieliźnie, a już zwłaszcza w kolekcjach jesiennych. Brawo dla Kingi za przełamanie dominacji czerni, granatów, szarości i burgundów tym energetycznym zestawieniem pomarańczu, szafranowej żółci i bordo. Mam przy tym nadzieję na wzrost zakresu rozmiarów modelu miękkiego i spełnienie obietnicy majtek XXXL.

Kasia, Stanikomania

Jestem pewna, że to jeden z najszerzej komentowanych modeli tego salonu. Ma zaskakującą paletę kolorów i jeśli sprzeda się tak dobrze, jak mi się podoba, będziemy mieć dowód na to, że bieliźniane status quo warto podważać również w zakresie używanych kolorów. Odważny color blocking to coś, czego mi w rodzimych designach brakowało, trzymam kciuki.
Drugim aspektem, dzięki któremu ten model zdecydowanie jest w gronie najlepszych, jest zastosowanie dzianin w całości z recyklingu. Kinga jest jedną z firm, które zagospodarowały trend zrównoważonej produkcji i bardzo mnie to cieszy.

Ula, Galanta Lala

 

MIRADONNA

Jestem pod wrażeniem całej oferty Miradonny, jeśli chodzi o zabawę kształtami, liniami i złudzeniami optycznymi, ale ten model szczególnie zwrócił moją uwagę dzięki odważnej asymetrii. Srebrna, metaliczna nitka na czarnym tle również nie wadzi, a wręcz przyciąga w naturalny sposób wzrok, podkreślając krzywizny i krągłości ciała. Marka nie idzie na estetyczne skróty!

 

Kasia, Miski Dwie

ROSA FAIA, SELMA

Od tego kompletu nie mogłam oderwać oczu, choć widziałam go tylko na zdjęciu katalogowym. Przyciągnął mnie oczywiście piękny szmaragdowy kolor i elegancka koronka, a także wiedza o tym, że jest dostępny w dużym zakresie rozmiarów (miseczki F-J, rozmiary pod biustem 65-95). Wielki plus za prezentację na modelce plus size!

Kasia, Stanikomania

Selma w limitowanym kolorze szmaragdowym to perełka, podejrzewam, że kupienie jej nie będzie łatwe, bo to definitywnie musisz-to-mieć. Recenzowałam niedawno ten komplet w innym kolorze, więc mam pewność, że warto go wyróżnić. Cudowny kolor, geometryczna koronka, nieprawdopodobna jakość wykonania, certyfikaty Oeko Tex i inkluzywna rozmiarówka to argumenty niepodważalne. W tej linii dostępne jest 5 modeli biustonoszy, więc niezależnie od preferencji i oczekiwań, Selma zaopiekuje każdy biust.

Ula, Galanta Lala

LE VERNIS, FOREVER

Le Vernis pożenił ze sobą moje trzy ulubione barwy i krój, więc mój wybór nie mógł być inny, tym bardziej że zakochałam się w tym modelu już kilka Salonów temu! Głęboki plunge to absolutnie najprzyjaźniejszy krój biustonosza, jaki w swojej bieliźnianej karierze spotkałam, a kolory należą do moich ulubionych: szlachetny turkus, głęboka smolista czerń, ametystowy fiolet. Stanik godny szlachcianki! Le Vernis ruszył od niedawna z kopyta z ciekawymi projektami i kibicuję marce z kciukami zaciśniętymi na rękach i stopach – jedyne czego brakuje, to szersza rozmiarówka :)

 Agata, Miski Dwie

MARLIES DEKKERS, THE DETECTIVE

Marlies dostaje ode mnie nominację za użycie absolutnie niedocenianego wzoru – klasycznej kraty w brytyjskim stylu, której jest tak mało w kolekcjach. Zadziwiające, biorąc pod uwagę niedawną kolaborację Balmain z Victoria’s Secret, która przywróciła klimaty jednocześnie grunge’owej i retro kratki lub tartanu do łask. Nadal niestety kojarzymy kratkę z kostiumami uczennicy, czas to zmienić – i mam nadzieję, że Marlies się to uda ;) marka nadal jest dość mało popularna w Polsce, a niesłusznie; jej wzornictwo bije na głowę mnóstwo dużo droższych i mniej jakościowych brandów.

Agata, Miski Dwie

SAMANTA, VERA

To model o dosyć oszczędnym designie, dzięki któremu Vera ma dużą szanse stać się hitem w wielu szafach w Polsce – także tych kobiet, które zdecydowanie wolą bazowe kolory. Vera wygrywa u mnie dzięki materiałowi, z którego jest wykonana. Z recyklingu i w 100% biodegradowalne włókno Roica zastosowane w tym modelu oraz fakt, że wszystkie pozostałe materiały wykorzystane w kolekcji mają certyfikaty Oeko Tex podpowiadają, że Samanta ma ambicję objąć prowadzenie jako lider zrównoważonej produkcji w branży.

Ula, Galanta Lala

Zobacz najciekawsze trendy na 2020 rok według redakcji Modnej Bielizny TUTAJ

Wszystkie kolekcje prezentowane podczas Salonu Bielizny znajdziesz TUTAJ

Organiczna bawełna, antyalergiczne włókno bambusowe i wielofunkcyjność koszulek nocnych, które z powodzeniem mogą pełnić rolę sukienek – to najważniejsze trendy w bieliźnie nocnej. Pewne jest też, że w nadchodzącym sezonie królować będą nasycone kolory: mocny róż, wyrazisty granat i fiolet. Co jeszcze będzie na topie?

Trend eko: naturalne tkaniny z certyfikatem

To jeden z najważniejszych kierunków, w których zmierza obecnie cała branża fashion – bezpieczne dla skóry, naturalne tkaniny, pozbawione syntetycznych dodatków. „Rodzaj materiału ma szczególne znaczenie w przypadku bielizny nocnej przeznaczonej dla kobiet w ciąży i mam karmiących – mówi Justyna Grodzińska, twórczyni i właścicielka polskiej marki Doctor Nap. – Dlatego stawiamy na organiczną bawełnę i włókno bambusowe, które posiada naturalne właściwości antybakteryjne i nie wywołuje reakcji alergicznych”.

Zarówno bawełna organiczna, jak i bambus charakteryzują się wysoką oddychalnością, zapewniając skórze naturalną termoregulację niezależnie od temperatury otoczenia. Naturalne włókna są też znacznie bardziej wytrzymałe: nie ulegają odkształceniom czy rozciągnięciu podczas prania, posłużą nam więc zdecydowanie dłużej niż bielizna wykonana z tkanin ze sztucznymi domieszkami. Niezwykle miękkie i delikatne, przyjemnie otulają skórę mamy i dziecka. Kupując koszulkę nocną lub piżamę, warto też zwrócić uwagę na to, czy materiał posiada odpowiednie certyfikaty, przede wszystkim OEKO-TEX Standard 100, który gwarantuje, że tkanina jest bezpieczna dla skóry już od pierwszego dnia życia.

Wielofunkcyjność na topie

Dwa, a nawet trzy w jednym? Czemu nie! Projektanci prześcigają się dziś w tworzeniu ubrań, które łączą w sobie różne funkcje. Odzież nocna i domowa jest tu świetnym przykładem. Koszulki nocne dla kobiet w ciąży i mam karmiących w ciągu dnia stają się wygodnymi sukienkami, a piżamy – dresami. Granice pomiędzy poszczególnymi kategoriami ubrań zacierają się, pozwalając na bardziej swobodne podejście do mody. Dwuczęściowe piżamy w sportowym stylu sprawdzą się świetnie jako komfortowy homewear, a kolorowe koszulki nocne jako casualowe sukienki. Takie podejście do projektowania bielizny nocnej prezentuje marka Doctor Nap, tworząc kolekcje koszul i piżam, które dzięki wysokiej jakości tkanin i precyzji wykonania mogą służyć nie tylko do spania.

Wyrazista kolorystyka: lato nie będzie pastelowe

Sezon wiosna-lato 2020 będzie należał do wyrazistych kolorów i wzorów. Soczysty róż „dolce vita”, mocny fiolet i głęboki granat „cosmos” królować będą nie tylko na marynarkach czy sukienkach, ale także wśród bielizny nocnej. Hitem są zwierzęce printy, szczególnie paski przypominające skórę zebry, które występują nie tylko w wersji czarno-białej, ale również w połączeniu z mocnym kolorem. Na topie będzie też klasyczna ognista czerwień, która jest niezwykle kobieca, oraz niewinna biel stanowiąca dobrą przeciwwagę. Oczywiście w modzie pozostaje także klasyka: nieśmiertelna biel i czerń oraz różne odcienie szarości. „Projektując naszą bieliznę nocną, czerpiemy inspiracje zarówno ze świata sportu, jak i mody, dzięki czemu nasza oferta jest tak szeroka i zróżnicowana” – podkreśla Justyna Grodzińska.

Najnowsze trendy w bieliźnie nocnej i ciążowej sprawdzisz na https://doctornap.com/.

Zastanawiacie się pewnie o co chodzi w tym tytule? Otóż, wszyscy wiemy, że każda kobieta, niezależnie od rozmiaru  piersi, potrzebuje wygodnego, dobrze dobranego i wspaniale uwydatniającego jej auty biustonosza. I bardzo dobrze! Źle dobrany stanik nie tylko nie podkreśla walorów biustu, ale też obciąża kręgosłup. W tej kwestii profesjonaliści już zadbali o kobiety i oferta dla nich jest bogata. Nadszedł więc taki moment, by na poważnie zająć się mężczyznami.

Statystyczny mężczyzna do tej pory kupował bieliznę w supermarkecie obok stoiska warzywnego, albo trójpak na wyprzedaży w jednej z sieciówek. Produkty te, poza kolorowym wzornictwem, nie wnosiły nic do komfortu i przyjemności użytkowania. Męskie slipy czy bokserki różniły się tylko metką albo grafiką. Mężczyzna raczej nie zwracał uwagi na komfort, albo zwracał, ale myślał, że nic nie może z tym zrobić i będzie poprawiał swoje bokserki przez całe życie, bo taki jego męski los. Obtarte uda, rolowanie się nogawek, ciągłe poprawianie „interesu” jest standardem przy „bawełniankach”. Teraz już wiadomo, że tak być nie musi!

W Polsce od roku, a na świecie już od 13 lat (!!!), marka SAXX stara się przełamać ten stereotyp. Założyciel marki, Trent Kitsch, gdy skończył karierę bejsbolisty, lubił jeździć z ojcem na ryby. Po kilku godzinach w oślizgłym i mokrym kombinezonie miał otarcia w miejscach intymnych. Zastanawiał się, co zrobić, aby tego uniknąć. Odpowiedzią była bielizna projektowana w zupełnie inny sposób. Odpowiedzią był SAXX! Trent opatentował rozwiązanie technologiczne, które daje niezwykły komfortBallPark Pouch® (utrzymanie klejnotów we właściwym miejscu). Bokserki mają wszyte panele w kształcie hamaka, co zapobiega tarciu skóry o skórę. Klejnoty rodowe są w ten sposób oddzielone od ud.  Ponadto zastosowano oddychające siateczkowe panele i rozwiązanie FLAT Out Seams , czyli płaskie szwy, które znajdują się na zewnątrz bielizny. Tak wygląda strona techniczna tych produktów, trudno jednak słowami opisać komfort i przyjemność użytkowania SAXX’ów. To trzeba sprawdzić samemu. Pierwsze założenie tych majtek daje uczucie całkiem inne niż do tej pory, ale najlepsze jest to, co dzieje się po dłuższym użytkowaniu, bo z SAXX’ami nie sposób się rozstać.

Warto wspomnieć o materiale, z którego uszyte są SAXX’y, bo to też ważne dla komfortu i uniknięcia otarć. Marka odchodzi od bawełny na rzecz nowoczesnych włókien, takich jak: modal, wiskoza, nylon i poliester. Włókna te charakteryzują się odprowadzaniem wilgoci na zewnątrz i  wysoką oddychalnością, a do tego są miłe w dotyku. Każdy, kto choć raz miał na sobie coś z modalu lub wiskozy, wie na pewno o czym mowa.

SAXX starannie dobiera materiały odpowiednio do przeznaczenia danego modelu. Majtki codzienne (modele: VIBE, ULTRA, PLATINIUM) są wykonane z wiskozy i modalu. SAXX’y treningowe (modele: KINETIC, QUEST) to odpowiednio dobrana mieszanka poliestru i nylonu. Jedynym modelem, w którego składzie mamy bawełnę i modal jest UNDERCOVER.

Każdy z nas boi się czegoś nowego, niewiadomego i niesprawdzonego. Potem, kiedy tego spróbujemy, trudno sobie wyobrazić, że mogliśmy bez tego żyć. Tak jest z SAXX’em. Tej marce zaufało już wielu wspaniałych mężczyzn. Możecie o tym poczytać na www.saxx.pl

Kolekcja Idrisa marki Róża inspirowana jest francuską elegancją i doskonale sprawdzi się jako część stylizacji na tajemniczą wróżbitkę widzącą przyszłość czy przenikliwą tarocistkę w nadchodzące wielkimi krokami Andrzejki.

Równie dobrze dopełni jednak każdą stylizację na większą imprezę, nie tylko andrzejkową. A wszystko za sprawą koronek, całego mnóstwa koronek! W kompletach z linii Idrisa klasyczna czerń została połączona z delikatną francuską koronką wykończoną rzęskami, co czyni ją niezwykle lekką, a zarazem zmysłową (kochamy te rzęski!). A do koronek świetnie pasuje tiul w delikatne kropeczki.

Za efekt „wow” odpowiadają jednak naszym zdaniem koronkowe aplikacje
na ramiączkach oraz koronkowa kolia na dekolcie, która nie tylko zdobi, ale i wysmukla szyję. Jeśli jednak dla kogoś to zbyt wiele koronkowego szczęścia, zawsze można kolię odpiąć;)
Biustonosze dostępne są w dwóch konstrukcjach: miękkiej (wykończonej u dołu trójkątną baskinką) oraz push up (z wyjmowanymi wkładkami i odpinanymi ramiączkami), do których można dobrać klasyczne figi lub odważniejsze stringi z efektownym rozcięciem z przodu.

Uzupełnieniem kolekcji jest body, w którym świetny efekt daje połączenie koronki i atłasowych pasów. Istnieje również możliwość dokupienia podwiązek.

Do takiej bielizny wystarczy już tylko czerwona szminka i można czarować;)

A gdyby tak nie musieć się zastanawiać, czy kupić majtki w rozmiarze 42 czy jednak 44? Nie rozważać, czy M to 38, czy bardziej 40 i jak się to wszystko ma do rozmiaru naszej pupy?  Jeśli wy też chcecie móc kupić PO PROSTU majtki, które będą wygodne i dopasowane to nowa linia Kylie 770 marki Corin powinna was zainteresować.

Majtki z linii Kylie 770 wykonane są z superelastycznej dzianiny, która świetnie dopasowuje się do kształtu ciała, a jednocześnie nie traci swojej rozciągliwości. Są delikatne, miękkie, lekkie i przewiewne, czyli takie, jakie powinny być majtki! Co istotne odpowiednio wykończone bezszwowe brzegi nie rolują się i nie zawijają podczas chodzenia.  A to dopiero początek one size’owej linii – w planach są kolejne produkty w jednym rozmiarze dla wszystkich:)

Jesienna kolekcja marki Nipplex to hołd złożony zmysłowej kobiecości, także w rozmiarze plus size. Bardzo nas cieszy, że marka Nipplex dołączyła do firm prezentujących swoje kolekcje na modelkach o większych wymiarach. Widać, że nasza branża zauważa postulaty ruchu ciałopozytywnego i stara się je wprowadzać w życie.

W jesiennej kolekcji znajdziemy kilka znanych i lubianych modeli w nowej odsłonie kolorystycznej – Idę w odcieniu głębokiej, winnej czerwieni oraz Rafaelę i Ramonę w modnym granacie.

Poza odświeżonymi bestsellerami w nadchodzącej kolekcji znalazło się również kilka nowości: stylistycznie nawiązująca do art deco Livia z wyrafinowanymi haftami,  folkowo-kwiatowa Letizia, magiczna Luciana z drobnymi kwiatkami przypominającymi drogę mleczną na nocnym niebie oraz kuszące nasyconymi barwami Luisa i Laura.

Czy są tu jakieś fanki bestsellerowej Anny? Jeśli tak, zwróćcie szczególną uwagę na Loritę – być może będzie to hit nadchodzącej jesieni!

Na deser – modele z linii Leonor, w których pojawiły się welurowe aplikacje, czyli coś za czym bardzo tęskniłyśmy, odkąd odkryłyśmy połączenie weluru z bielizną na jednych z paryskich targów.

Kolekcję bielizny uzupełnia stale poszerzająca się oferta wygodnych piżam i koszulek nocnych, jak choćby te z linii Livia, Letizia czy Luciana.

Cały katalog znajdziecie tutaj:

katalog.nipplex.pl 

A tak przy okazji – wiecie, że marka Nipplex obchodzi w tym roku 25-lecie swojego  istnienia? Zdradzimy tylko, że część z atrakcji zaplanowanych z tej okazji czeka na Was podczas jesiennego Salonu  Bielizny w Łodzi:)

A póki co nie przegapcie urodzinowej oferty!

W dniach 19-31 sierpnia 2019 wybrane modele marki Nipplex będą dostępne 30% taniej. Są to dobrze Wam znane: Patricia II, Telimena, Edyta, Brigitte oraz Tatiana semi-soft. To świetna okazja do uzupełnienia rozmiarówki. O szczegóły pytajcie w hurtowniach i u przedstawicieli.

Nowa kolekcja marki Gorsenia na sezon jesień/zima 2019/2020 już lada moment będzie dostępna w sprzedaży, dlatego postanowiliśmy pokazać Wam jeden z najładniejszych  (naszym zdaniem) kompletów, który niebawem będzie można kupić w wybranych butikach w całej Polsce. Destiny, czyli przeznaczenie spodoba się z pewnością tym z Was, które lubią błysk i elegancję w bardziej stonowanym i klasycznym (ale nienudnym!) wydaniu.  Model K500 Destiny oparty jest o docenianą konstrukcję K101, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: różu i granacie. Nam szczególnie spodobał się w wersji różowej – połączenie subtelnego, pudrowego odcienia z delikatnym haftem pociągniętym złotą nitką daje niesamowicie zmysłowy efekt. Nie wiem jak wam, ale nam kojarzy się ze stylistyką art deco i latami dwudziestymi ubiegłego wieku.

Rozmiarowo, jak zwykle, Gorsenia nie zawodzi i Destiny dostępna jest do miseczki K.  Do miękkiego biustonosza można dobrać figi (do 4XL) lub brazyliany (do 2XL).

Na nadchodzący sezon marka Róża przygotowała dwie nowości w ślubnym odcieniu bieli. Jedna to figi Lipst z figlarnym motywem ust, a druga to bardzo zmysłowy pas do pończoch łączący kobiecy styl (kokardka z przodu, kryształki z tyłu) z nowoczesnym wyrafinowaniem (geometryczny motyw pasów). Pas doskonale łączy się ze stringami z tej samej linii, które z przodu wykonane są z gładkiej dzianiny, a z tyłu zbudowane z szerokich pasków przyozdobionych błyszczącym kryształkiem.  Po więcej warto zajrzeć na stronę: www.roza-bielizna.pl

W kolekcji na sezon jesień/zima 2018/2019 marki Róża pojawił się nowy, zmysłowy model Kena, który od razu zwrócił naszą uwagę.  Najbardziej oczywiście spodobała nam się odpinana dekoracja dekoltu, którą można zastąpić gładkimi ramiączkami dostępnymi w zestawie. Kena to naszym zdaniem komplet na specjalne okazje, kiedy naprawdę chcemy zabłysnąć. Miłośniczki pończoch z pewnością ucieszy fakt, że do zestawu dołączony jest pas.

A teraz trochę informacji praktycznych. Model Kena dostępny jest zarówno w wersji push-up, jak i miękkiej. Wykonany jest z miękkiej zadrukowanej mikrofibry połączonej z koronką.  Ucieszy szczególnie małobiuściaste fanki kusidełek. Model z push-upem dostępny jest w rozmiarach 70A-D, 75A-D,  80A-D, 85 A-D, natomiast miękki model dodatkowo rozszerza się o miskę E przy obwodzie 70-80cm pod biustem. Majtki (stringi i szorty) oraz pas dostępne są w klasycznej rozmiarówce S-XL. W sprzedaży dostępny jest już od września.

Poniżej jeszcze kilka zdjęć modelu, zarówno w wersji miękkiej, jak i push-up.

Lato powoli dobiega końca, a to znak, że czas zacząć myśleć o…kostiumach kąpielowych na przyszły rok. Jakie będą kluczowe sylwetki? Jakie dodatki, kolory i wzory? Oto, co udało nam się dla Was wyłapać w Paryżu podczas Mode City.

KOLORY

Zdecydowanie widoczny w kolekcjach był kolor żółty. Wspominała  o nim również w swojej prezentacji na temat trendów przedstawicielka Nelly Rodi. Co prawda moim skromnym zdaniem słoneczny odcień jest dość trudny do noszenia, szczególnie jeśli ma się jasną, piegowatą karnację (jak ja), ale do odważnych świat należy! Na zdjęciu propozycja od Southbeach.

Czerwień Ferrari. Intensywny, „czysto” czerwony odcień był dosłownie wszędzie. Z głęboko wyciętą częścią majtkową od razu kojarzył się z kultowym serialem „Słoneczny patrol” i jej ratowniczkami, w szczególności jedną, graną przez Pamelę Anderson. Cóż, znowu nie jest to mój kolor, ale doceniam wrażenie, jakie robi – na pewno wyróżnia z tłumu. Na zdjęciu model MrMiss Studio oraz propozycja szwajcarskiej marki o kolumbijskich korzeniach – Pillert.

Odcienie ziemi i terakotowa armia.  Dla równowagi, poza żywą czerwienią i dającym po oczach odcieniem słońca w przyszłym roku można również spodziewać się bardziej stonowanych barw, jak różnej maści gliniane brązy. Po części wynika to z obecnej fascynacji naturą i szukaniem inspiracji wśród aspektów dotąd pomijanych. Czyli zamiast kwiatów i liści,  kamienie i ziemia. Na drugim zdjęciu kostiumy marek Rendl i Siyu (na pierwszym niestety nie wiem, nadgorliwy targowy ochroniarz nie pozwolił mi zrobić zdjęć z bliska).

I „kolor”, który roboczo nazywam kosmicznym. To wszystkie odcienie metalowe, koniecznie z połyskiem, odbijające i załamujące światło.  Bardzo nowoczesne, a jednocześnie trochę kojarzące się z rycerską zbroją (chyba, że tylko mnie:).

FALBANY

Poziome, pionowe, ukośne. Przy dekolcie, zamiast dekoltu, w pasie. W rozmiarze XS i XXL. Falbany są po prostu wszędzie. Czasem glamour, a czasem bardzo dziewczęce, jak u Kitess Clothing (drugie zdjęcie).

GŁĘBOKI DEKOLT

Dekolt w kształcie głębokiego V to chyba najbardziej wyraźny trend, jeśli chodzi o kostiumy jednoczęściowe. Czasami głębokość tego dekoltu może przyprawiać o zawrót głowy, bo pozwala opalić nawet pępek. Na zdjęciu komplet od Gottex (czy to aby nie jest manekin plus size?) oraz Evarae.

ASYMETRIA

Asymetria odświeża nawet najbardziej klasyczne kroje. Niekoniecznie musi przyjmować formę asymetrycznego, pojedynczego ramiączka – może być na przykład jednostronnym marszczeniem majtek, jak w zabawnym stroju od Rose Marin Swimwear.

MAKRAMY

Ze świata dekoracji domowych sztuka wiązania sznureczków przeniosła się do świata mody plażowej. Na zdjęciu w wersji total look od Despi, choć częściej można było spotkać makramowe dodatki – wiązania w dekoltach, ramiączka, czy wstawki w panelu na brzuchu.