bielizna

Nowa kolekcja marki Gorsenia na sezon jesień/zima 2019/2020 już lada moment będzie dostępna w sprzedaży, dlatego postanowiliśmy pokazać Wam jeden z najładniejszych  (naszym zdaniem) kompletów, który niebawem będzie można kupić w wybranych butikach w całej Polsce. Destiny, czyli przeznaczenie spodoba się z pewnością tym z Was, które lubią błysk i elegancję w bardziej stonowanym i klasycznym (ale nienudnym!) wydaniu.  Model K500 Destiny oparty jest o docenianą konstrukcję K101, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: różu i granacie. Nam szczególnie spodobał się w wersji różowej – połączenie subtelnego, pudrowego odcienia z delikatnym haftem pociągniętym złotą nitką daje niesamowicie zmysłowy efekt. Nie wiem jak wam, ale nam kojarzy się ze stylistyką art deco i latami dwudziestymi ubiegłego wieku.

Rozmiarowo, jak zwykle, Gorsenia nie zawodzi i Destiny dostępna jest do miseczki K.  Do miękkiego biustonosza można dobrać figi (do 4XL) lub brazyliany (do 2XL).

Każdy producent bielizny boryka się z tym problemem: jak dobrze i szybko rozłożyć wałek elastycznego materiału, by wyciąć odpowiednie elementy?

Elastyczny – wiadomo: tu się naciągnie, tam się ściągnie, prawdziwa walka! Co najmniej dwóch racowników kilka godzin „męczy się” z rozkładaniem. Na szczęście jest na to rozwiązanie – automatyczne urządzenie z wałkiem lamelowym, którego zadaniem jest dynamiczna kontrola podawania materiału, bez naprężeń. Najważniejsza oszczędność: CZAS PRODUKCJI.
Lagowarka Oshima K9 – urządzenie wchodzące w skład automatycznej krojowni Strimy.
K9 poradzi sobie z każdym elastycznym materiałem. Układa tkaniny i dzianiny zarówno z wałka, jak i dzianiny złożone w „Z”. Można układać prawą stroną na wierzch z odkrawaniem lub w zyg-zak (bez odkrawania) prawa do prawej.
 
 
Opinie klientów:
Wybór dobrej lagowarki był dla mnie ważny ze względu na wymagania dzianin na jakich pracuję. Sprawdziłem ofertę różnych dostawców na rynku i uważam, że lagowarką K9 jest absolutnie bezkonkurencyjna.
Lagowarkę Oshima kupiliśmy w 2013 roku i od tego czasu wszystko zaczęło się lepiej układać:)  Czuliśmy, że ten zakup zmieni naszą firmę. Rozkładanie dzianin które kiedyś, 2 osobom zajmowało ponad 9 godzin, dziś jedna robi w 5.Uwolniliśmy moce przerobowe i mogliśmy realizować rosnące zamówienia klientów, których pewnie byśmy nie zyskali z powodu zbyt małej wydajności.
Oprócz lagowarki w skład automatycznej krojowni Strimy wchodzą:
 
Cutter Takatori
Automat do wielowarstwowego rozkroju nakładów, według układów kroju, które powstają przy pomocy komputerowego systemu wspomagania produkcji
 
CAD Audaces
System komputerowego przygotowania produkcji z najszybszą i najdokładniejszą digitalizacją na rynku
 
 

W branży bieliźnianej (a właściwie to w całej branży modowej) ciałopozytywność  była jednym z najczęściej pojawiających się haseł w 2018 roku – dość powiedzieć, że hashtag bodypositive pojawił się przy 8,5 mln postów na Instagramie. Nic dziwnego, że zjawisko zaczęto analizować bardziej szczegółowo. I tak Leherpeur Paris postanowiło przyjrzeć się ciałopozytywnym wpisom i wyłoniło trzy główne nurty ciałopozytywności na Instagramie, każdy trochę inaczej realizujący postulaty ruchu. Oto one:

Pozytywne aktywistyki

Pozytywne aktywistki działają kolektywnie – lubią gromadzić się wokół ciałopozytywnych stron, publikują zdjęcia pokazujące niedoskonałości własnego ciała, chcą wspierać i edukować innych. Ich znakiem rozpoznawczym jest róż. Celowo przejęły kolor kojarzący się ze stereotypowym postrzeganiem kobiet oraz naiwnie rozumianej kobiecości i uczyniły z niego nowy symbol kobiecego ruchu. Charakterystyczną cechą pozytywnych aktywistek jest humorystyczny, lekko ironiczny ton, jaki często przybierają w swojej komunikacji. Jaki jest Instagram pozytywnej aktywistki? Bez filtrów, ale za to z wieloma błyszczącymi elementami. Kobiecy, naturalny, spontaniczny.

Ekopoetki

Ekopoetki to kobiety w pełni świadome swojego ciała. Nastawione na harmonię z naturą i samą sobą. Stawiają na holistyczne postrzeganie kobiet i otaczającej je rzeczywistości – dla nich branża modowa, kosmetyczna i lifestylowa płynnie się przenikają. Ich Instagram jest bardzo zmysłowy, o artystycznym zacięciu, podkreślający naturalne piękno kobiecych ciał. Jako metafor pozwalających poruszać delikatne tematy używają owoców i kwiatów. Kochają neobuduar – satynę, welur, miękkie materiały, naturalne pozy, grę światłocienia. I koronki, mnóstwo koronek.

Koniecznie zobaczcie wzruszający projekt Charlotte Abramov:

Waleczne Wenus  (zna ktoś lepsze tłumaczenie na Badass Venus?)

To wojowniczki, które wiedzą, jaką władzę daje im ich ciało i nie boją się z niej korzystać, tym samym odbierając z rąk mężczyzn prawo do definiowania słowa „seksowny/seksowna”. To typ divy, jak Beyonce, czy postacie w stylu Khaleesi z Gry o Tron. To także „badass mamas”, jak Madonna. Na Instagramie prezentują styl będący skrzyżowaniem klasycznej femme fatale z chic porno. Preferują paski, wiązania, hipnotyczne oświetlenie, fetysze. Lubią też rock&rolla, czarno-białe zdjęcia i nietypowe połączenia, jak bardzo koronkowa bielizna z męską piżamą.   

I na koniec „take home message”: ciałopozytywność to po prostu miłość do samej/samego siebie:

W październiku, jak co roku, bardzo głośno namawiano zewsząd do profilaktyki raka piersi. To najbardziej różowy ze wszystkich miesięcy w roku. Już po raz siódmy odbyła się też w ramach tych działań kolejna edycja jednej z najwyraźniej dedykowanych profilaktyce zachorowań na raka piersi kampanii DOTYKAM=WYGRYWAM.

Dlaczego DOTYKAM=WYGRYWAM to tak ważny dla kobiet projekt?

Bo łączy aspekty: prozdrowotny, edukacyjny i ekologiczny, a jest przy tym osadzony w realiach codziennego życia kobiet, czyli w świecie bielizny — bliższej ciału niż przysłowiowa koszula. Promocja profilaktyki raka piersi wybrzmiewa najgłośniej tam, gdzie spotyka się z życiem codziennym, a więc poprzez regularne samobadanie piersi, ale i przez noszenie dobrze dopasowanego biustonosza, który nie robi krzywdy piersiom.

W październiku, w ramach kampanii brafitterki salonów biorących w niej udział przypominały podczas zakupów, że powinnyśmy piersi nie tylko pięknie odziać, ale też dbać o ich zdrowie. Do akcji przyłączyło się w tym roku 148 salonów brafittingowych z całej Polski. Ich zaangażowanie zmobilizowało tysiące kobiet do zwrócenia uwagi na własne zdrowie.

Izabela Sakutova, międzynarodowy ekspert brafittingu, ale również inicjatorka i organizatorka kampanii:

Nieodłączną częścią Dotykam=Wygrywam jest zbiórka do reCYClingu źle dopasowanych biustonoszy, które tylko zalegają w szufladach wielu kobiet, a noszone mogą szkodzić zdrowiu piersi.  Zebrane staniki następnie są utylizowane, a całość uzyskanych środków z tego procesu wspiera stowarzyszenie Polskie Amazonki Ruch Społeczny w walce z rakiem piersi. Tegoroczny cel został osiągnięty. Założeniem było pobicie poprzednich wyników i uzbieranie aż 1 tony starych biustonoszy. Udało się zebrać aż 16 740 sztuk, czyli ponad tonę (1 tona = 16 000 sztuk)! To niebywały rezultat, szczególnie że w zeszłym roku zebraliśmy 9216 sztuk, także wspólnymi siłami, przy wsparciu sklepów bieliźnianych biorących udział w akcji i przy zaangażowaniu ambasadorek, prawie podwoiliśmy zeszłoroczny wynik!

Wielkim wsparciem każdej edycji Dotykam=Wygrywam jest udział wielu polskich gwiazd. Siódmą edycję kampanii wspomagały następujące gwiazdy i kobiety biznesu: Beata Sadowska, Daria Widawska, Elżbieta Romanowska, Aleksandra Kisio, Ilona Felicjańska, Paulina Smaszcz-Kurzajewska, Karolina Szostak, Lidia Kalita, Lidia Popiel, Marzena Rogalska, Anna Iberszer, Anna Gzyra-Augustynowicz, Aleksandra Mikołajczyk, Olga Kozierowska, a także influencerki: Anna Dziedzic Fit Mom, MumMe, AshPlumPlum, Paula Perez i siostry ADiHD, współtwórczynie marki FIT & JUMP.

BRAplanner — notatnik nowoczenej kobiety

Na cele kampanii wydany został oryginalny BRAplanner, czyli kobiecy notatnik zawierający pożyteczne informacje na temat zdrowia biustu, samobadania, brafittingu, jak również garść bieliźniano-stylizacyjnych porad. Znalazły się tam też namawiające do dbania o zdrowie piersi zdjęcia Ambasadorek Dotykam=Wygrywam, które aktywnie włączyły się w promocję idei kampanii. Całkowity zysk ze sprzedaży tych wyjątkowych notesów jest przekazany dla stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny. BRAplannery można kupić w sklepach bieliźnianych biorących udział w kampanii oraz tutaj. O oprawę graficzną BRAplannera zadbała znana wszystkim wielbicielom ciętego dowcipu rysunkowego Magda Danaj i jej Porysunki, a zdjęcia wykonali Karolina Chabel-Williams i Piotr Harwas.

Poznajcie historię kampanii na stronie www.dotykamwygrywam.pl

#DotykamWygrywam  @PanachePolska  @izabelasakutova

Lubicie nordyckie legendy i wierzenia ludowe? Ida Sture, pochodząca z Norwegii projektantka, zaprezentowała podczas MarediModa kolekcję Vittra inspirowaną mroczną, pełną magii skandynawską naturą. Poszczególne modele noszą imiona zaczerpnięte ze skandynawskich histrorii: Askeladden, Froy, Huldra, Nokken. Ida w szczególności upodobała sobie potężne i ciemne norweskie lasy oraz zamieszkujące je od wieków magiczne istoty. To kolekcja stworzona z myślą o pokazywaniu jej na zewnątrz (lingerie as outerwear) dla kobiet świadomych swoich mocy, nie bojących się wystawnej, luksusowej bielizny. Charakterystyczne są ciemne głęboki barwy z powtarzającym się motywem bordo, asymetrie oraz welurowe i satynowe wykończenia. 

zdjęcia: Federico Canzi

Naomi Soo to pochodząca z Rumunii młoda projektantka zafascynowana bogactwem otaczającej nas przyrody, a w szczególności fascynującym światem kwiatów. Jej motto to słowa Marca Chagalla:

Sztuka to nieustające próby konkurowania z pięknem kwiatów.

Dla Naomi jedyną rzeczą, która może konkurować z kwiatami pod względem wyrafinowania i elegancji jest kobiece ciało. Dlatego też stworzyła kolekcję inspirowaną kwiatami, przede wszystkim makami, pełną odcieni różu i czerwieni.   

Dlaczego maki? Bo kojarzą się z miłością i pożądaniem. Ponoć wręczenie kobiecie maków na początku znajomości oznacza chęć pogłębienia relacji i przejścia na kolejny poziom znajomości.

Coraz więcej marek bieliźnianych dostrzega potencjał w ciałopozytywnych kampaniach skierowanych do swoich klientek. Bardzo nas to cieszy, bo pokazuje, że zmiana w podejściu do prezentowania kobiecego ciała w reklamach bieliźnianych jest możliwa, i to nie tylko w przypadku małych, niszowych marek od początku budujących swoje DNA wokół ciałopozytywności. Wiosną słoweńska marka Lisca zorganizowała pokaz – happening opatrzony hashtagiem #proudtobeme. Dwadzieścia kobiet o różnych sylwetkach przespacerowało się po głównym placu słoweńskiej stolicy w samej bieliźnie. W grudniu marka powraca z filmem z tym samym hasłem, w którym pokazuje pięć kobiet i ich życzenia (w końcu grudzień to czas kiedy robimy podsumowania i życzymy sobie wzajemnie różnych rzeczy  na przyszłość). A czego nam życzą wraz z Liscą? Miłości, inspiracji, uśmiechu, troski i pozytywnych zaskoczeń. Całkiem dobry zestaw na święta.

TREND NR 1 – SANKTUARIUM

Żyjemy w czasach hiperłączności (właściwie funkcjonujemy w dwóch światach, fizycznym i wirtualnym, równocześnie niemal cały czas), jesteśmy dzięki technologii w kilku miejscach na raz; rozmawiamy symultanicznie z kilkoma osobami jednocześnie pisząc maile, jadąc metrem itd. Równocześnie szukamy spokoju, odcięcia od zbyt wielu bodźców, możliwości spojrzenia w głąb siebie. Szukamy Sanktuarium. To dlatego taniec, joga, medytacje cieszą się coraz większą popularnością. Co to znaczy dla bielizny? Konieczność zastanowienia się, jakie wartości mają wiązać się z proponowaną klientkom kolekcją. Zmiany stylistyki w kierunku subtelnego, bardziej wyciszonego designu. Odejścia od przesadnej dekoracyjności i skomplikowania formy na rzecz kojących, prostych sylwetek i stonowanej kolorystyki. Czyli innymi słowy to zaadaptowanie do świata bielizny tak lubianej choćby we wnętrzach skandynawskiej stylistyki.

 

Materiały: miękkie, miłe w dotyku, wygodne; delikatne tiule i siatki, proste, dzianiny przypominające w dotyku ludzką skórę, materiały z domieszką włókien celulozowych i bezszwowe łączenia

 

Wzory: subtelne, wyrafinowane, często inspirowane technologią (graficzne siatki, cyfrowe mapowanie), mikropaseczki, kropki i kreski, dużo interesujących faktur i tekstur

Kolory: efemeryczne, delikatne, stonowane; dominują beże, szarości, blade róże i przyprószone śniegiem fiolety

 

Sylwetki: wygodne, z efektem „drugiej skóry”; laserowe cięcia, niewidoczne wykończenia – klejone, ukryte szwy

Cechy charakterystyczne:

  • Warstwy
    Parah
  • Kontrastujące odcienie beżu
    Lingadore
  • Rytmiczne faktury
    Opaak
  • Ażurowe elementy
    Opaak
  • Minimalizm
    Endorfinella
  • Inżynieryjne siatki
    Undresscode
  • Obrysowane kontury
    Gisela
  • Inkluzywność

TREND NR 2 – W ROZKWICIE

Kwiaty – trudno o bardziej eksploatowany temat w bieliźnie. A jednak ciągle wzbudzają emocje i dają poczucie (choćby złudne) łączności ze światem przyrody. Kwiaty w nowoczesnym wydaniu zaspokajają potrzebę piękna i siebie-zdobienia. Coraz wyraźniej w młodym pokoleniu do głosu dochodzi pragnienie posiadania bielizny o ponadczasowym uroku, która ,,nie zestarzeje” się po sezonie. Do tego kwiaty nadają się doskonale. Zarówno w klasycznym ujęciu, jaki i przefiltrowane przez wyobraźnię projektantów.


Materiały:
delikatne, miękkie i drapowane, lekkie jak piórko; bardzo rozciągliwe, przezroczystości i matowe, nieprześwitujące sploty; satynowe wykończenie; zmysłowy welur, flokowe nadruki, finezyjne koronki

Wzory: inspiracje botaniczne przeplatane z ornamentalnymi ozdobami; od hiperrealnych odwzorowań po malarskie impresje i interpretacje w duchu sztuki współczesnej, kombinacja technik – od grawerowania, przez barwienie i nadrukowywanie, po ręczne zdobienie i doszywanie; tiule i koronki jako baza


Kolory:
poetyckie i „kwiatowe”, romantyczna paleta obejmująca zarówno dopiero co rozwijające się pąki, jak i pięknie dojrzałe kwiaty

Sylwetki: kobiece, pełne detali – kokardy, drapowania, wstążki, falbany, guziki  i koronki

Cechy charakterystyczne:

  • kwiaty na czarnym tle
    Gisela
  • kolaże
    Liberty Fabric
  • tiule i koronki
    Iluna Group
  • zdobienia

ID Sarrieri

  • koronkowe/haftowane aplikacje
    prototyp z kolekcji Soo Naomi
  • negatywy
    Lingadore
  • metaliczny błysk
    Friedmans

 

* Oczywiście zdjęcia gotowych produktów nie pochodzą z kolekcji na 2020 rok, tylko z wcześniejszych; zdjęcia materiałów dotyczą natomiast kolekcji na 2020 rok zaprezentowanych podczas Mare Di Moda w listopadzie 2018 w Cannes.

W kolekcji na sezon jesień/zima 2018/2019 marki Róża pojawił się nowy, zmysłowy model Kena, który od razu zwrócił naszą uwagę.  Najbardziej oczywiście spodobała nam się odpinana dekoracja dekoltu, którą można zastąpić gładkimi ramiączkami dostępnymi w zestawie. Kena to naszym zdaniem komplet na specjalne okazje, kiedy naprawdę chcemy zabłysnąć. Miłośniczki pończoch z pewnością ucieszy fakt, że do zestawu dołączony jest pas.

A teraz trochę informacji praktycznych. Model Kena dostępny jest zarówno w wersji push-up, jak i miękkiej. Wykonany jest z miękkiej zadrukowanej mikrofibry połączonej z koronką.  Ucieszy szczególnie małobiuściaste fanki kusidełek. Model z push-upem dostępny jest w rozmiarach 70A-D, 75A-D,  80A-D, 85 A-D, natomiast miękki model dodatkowo rozszerza się o miskę E przy obwodzie 70-80cm pod biustem. Majtki (stringi i szorty) oraz pas dostępne są w klasycznej rozmiarówce S-XL. W sprzedaży dostępny jest już od września.

Poniżej jeszcze kilka zdjęć modelu, zarówno w wersji miękkiej, jak i push-up.

To jest artykuł z serii #uczymysierazem. Od razu zaznaczam, że nie jesteśmy mistrzami Instastories, ale sporo czytamy i szperamy szukając inspiracji, dlatego postanowiliśmy się z Wami podzielić kilkoma trickami znalezionymi w sieci – a nuż komuś się coś z tych rzeczy przyda?

PO CO MI W OGÓLE INSTASTORIES?

Zakładam, że większość osób mających konta prywatne, czy też firmowe na Instagramie wie, czym są Instastories. Dla tych, którym to umknęło, są to relacje w kółeczkach znajdujące się na górze strony głównej Twojego profilu, które możemy oglądać tylko przez 24 godziny – potem znikają. Według różnej maści ekspertów Instastories są baaaardzo popularne wśród użytkowników Instagrama. Do czego mogą się przydać? Na przykład do wrzucania na bieżąco rzeczy istotnych w danej chwili, ale niekoniecznie pasujących do naszego głównego konta (bo nie ten temat, kolorystyka, itd.). Ale można też traktować je bardziej serio, jako zaplanowany sposób komunikacji ze swoją publicznością. Nie tak dawno temu Amy Porterfield miała ciekawy podcast z Tylerem McCallem na temat jego metody Story Arc do tworzenia angażujących treści w Instastories.

JAK JE TWORZYĆ, ŻEBY KTOŚ CHCIAŁ JE OGLĄDAĆ?

Zasadniczo Tyler radzi, aby przed przygotowaniem relacji odpowiedzieć sobie na kilka pytań, które pomogą stworzyć lepszą historię dla odbiorców: Co moim fanom ma dać obejrzenie tej relacji? Co chcę, aby zrobili później? Jak zadbam o to, by relacja była dla nich interesująca i nie zmienili jej na inną? Jak zakończę moją relację? I od razu udziela kliku rad. Według niego na początku warto przedstawić, o czym będzie mowa, a także uchylić rąbka tajemnicy, jeśli planujemy coś extra dla naszych followersów na koniec relacji. Jeśli relacje ukazują się codziennie warto korzystać z naklejek z datą, aby ułatwić ich śledzenie.  Jak utrzymać zaangażowanie fanów przez całą relację? Warto mieszać ze sobą różne typy contentu (np. zdjęcia z filmami), dodawać ankiety, pytania . I cały czas pamiętać o tym, żeby nasza relacja dawała jakąś wartość – wiedzę, inspirację albo chociażby rozrywkę i chwilę odprężenia.

…warto pamiętać o tym, żeby nasza relacja dawała jakąś wartość – wiedzę, inspirację albo chociażby rozrywkę i chwilę odprężenia.

Na koniec dobrze jest historię zakończyć (a nie urwać w niespodziewanym momencie) i jasno sprecyzować, do czego chcemy teraz zachęcić naszą widownię – przejścia do głównej tablicy, przesłania wiadomości, informacji zwrotnej, a może jeszcze innej aktywności?  Ostatni „slajd” to także dobry moment na zareklamowanie kolejnej Instastories, jeśli wiemy już, o czym będzie.

PIĘKNE INSTASTORIES

Jeśli opcje zapewniane przez Instagram do kreowania relacji nie są dla Was wystarczające polecamy aplikację Unfold, którą znaleźliśmy na blogu Joanny Banaszewskiej. W wersji podstawowej jest bezpłatna i pozwala na tworzenie przepięknych slajdów o różnych układach zdjęć i napisów. Można także wybierać czcionki, kolor tła i kadrować dowolnie wstawiane zdjęcie. Stworzone w Unfold slajdy zapisujemy w telefonie i wrzucamy do Instastories. Gotowe!