fashionsnoops

POSTAW NA WRAŻLIWOŚĆ I/LUB PRZYJEMNOŚĆ

Co roku agencje zajmujące się kreowaniem trendów publikują swoje raporty z wytycznymi dotyczącymi tendencji, których można spodziewać się na rynku mody w bliższej i dalszej przyszłości. Ich prognozy opierają się z reguły na makrotrendach – globalnych i ogólnych kierunkach, które z różnych powodów stają się ważne dla społeczeństwa i które warunkują nasze przyszłe potrzeby i pragnienia. Agencja Fashionsnoops przewiduje, że takimi makrotrendami, które wpłyną na rynek mody i bielizny w najbliższym czasie będą zmiany spowodowane pandemią dotyczące dwóch kluczowych obszarów: większej EMOCJONALNEJ WRAŻLIWOŚCI i dążenia do maksymalizowania PRZYJEMNOŚCI.

WRAŻLIWOŚĆ

Ciężko przetłumaczyć termin „vulnerability” na język polski – najbliżej wydaje się chyba sformułowanie emocjonalna wrażliwość. Chodzi o pewną delikatność, kruchość, ale także  odsłonięcie się przed innymi, pokazanie swojej wrażliwości, a czasem nawet słabości. Dzięki pandemii koronawirusa otworzyliśmy się bardziej na pokazywanie światu naszego mniej idealnego, bardziej uczuciowego wizerunku. Instagram zamiast zdjęć rajskich destynacji i perfekcyjnych makijaży raczył nas głównie obrazkami z domowych home office’ów, w dresach, z nieułożonymi fryzurami i bałaganem na drugim planie.  Co więcej, wydaje się, że dobrze nam z tym coming outem. W świecie pełnym braku zaufania do mediów, fake newsów, przy braku przejrzystości w działaniach marketingowych marek i handlu naszą prywatnością chcemy (choćby pozornie) poczuć się bardziej ludzcy i nadać więcej sensu naszemu życiu. Koronawirus w wielu z nas wyzwolił potrzebę zmiany. Pracować nie więcej, a mądrzej. Żyć w rytmie slow, w opozycji do kultury pośpiechu i stresu. Zwolnić, poczuć się dobrze samym ze sobą. Odkryć na nowo intymność.

Naturana


Jak ten globalny trend przełoży się na przyszłe projekty bieliźniane?

W kontekście kolorów dominować będzie paleta delikatnych tonów, kojących dusze i ciało. Maślane odcienie żółtego, zgaszone fiolety i barwy, które natychmiast kojarzą się z komfortem: nudziaki, delikatne brązy i beże. Jeśli zaś chodzi o formę to kluczowe będzie dążenie do naturalnych kształtów i komfort. Wybór powinien paść na materiały, które poruszają się z ciałem, a nie w opozycji do niego, zmuszając do przybierania nienaturalnych form. Na pierwszy plan wysuną się miękkie, naturalne włókna, oddychające, wspomagane technologią, która pozwala na uwolnienie biustonoszy od niechcianych elementów – na przykład fiszbinów. Kolekcje ponownie skupią się na bazowych modelach („back to basic”), ponieważ kobiety będą szukały niewidocznego komfortu zapewniającego wygodę i dyskrecję na co dzień. Popularnością będą się cieszyły w szczególności nieusztywniane braletki, które mają szansę stać się nową bazą i zdetronizować nieśmiertelny dotychczas t-shirt bra. Kluczowymi technologiami pozostaną laserowe cięcia, miseczki dopasowujące się do kształtu biustu oraz modele z drukarek 3D pozwalające na indywidualne dopasowanie biustonosza. Docenimy także wielofunkcyjność bielizny w duchu rosnącego w siłę ruchu na rzecz minimalizmu w życiu i w szafie – komplety, które sprawdzą się zarówno pod bluzką, jak i na siłowni, a także w zastępstwie kostiumu kąpielowego na plaży.

Marki, które robią to dobrze: Lonely Label, Lively, Aerie, Naturana

PRZYJEMNOŚĆ

Emocjonalna wrażliwość to nie jedyna zmiana, która zaszła w nas za sprawą pandemii koronawirusa. W czasie izolacji, która odebrała nam wiele z dotychczasowych form rozrywek, zaczynamy doceniać rolę przyjemności w życiu. Chcemy podążać za tym, co daje nam zmysłowe zaspokojenie i spełnienie. Nie wstydzimy się nie tylko swoich uczuć (wspomniana wcześniej wrażliwość), ale także swoich pragnień. Przyjemność pozwala uciec od często opresyjnej rzeczywistości i stresującej codzienności. Jak te nowo odkryte dążenia wpływają na design?

Scantilly

W sferze kolorów kurs na przyjemność manifestuje się w wykorzystaniu czystych, przykuwających wzrok barw. Takich, które przynoszą radość i w niekoniecznie zrozumiały sposób dają poczucie spełnienia i satysfakcji. Jeśli chodzi o formy to do głównego obiegu wejdzie bielizna inspirowana bondage – zmysłową sztuką wiązania. Zmysłowość i erotyka będą widoczne zresztą na każdym kroku. Czeka nas wysyp modeli typu harness bra, pasów do pończoch, biżuteryjnych zdobień i łańcuszków. Metaliczny błysk przybierze formę szlachetnego platynowego złota.  Hitem mogą się stać „miękkie, elastyczne druty” – panele imitujące gorsetowy szkielet, a jednak dające więcej swobody i komfortu ciału. Nie zabraknie pasków (w końcu bondage), półgorsetów, a także kombinezonów i luksusowych, jedwabnych sukienek nocnych. Wszystkie elementy bielizny mają być zachętą do bardziej odważnego poznawania swojego ciała i odkrywania jego potrzeb. Szukania czystej, nieskrępowanej konwenansami przyjemności.

Marki, które robią to dobrze: Scantilly, Savage X Fenty

Wrażliwość czy przyjemność? Może i to i to? Kto powiedział, że trzeba się ograniczać;)