lycra

Ada Maksim, Modna Bielizna: Spotykamy się na targach Mare di Moda w Cannes, którego jesteście głównym partnerem. Podczas tej edycji premierę ma wasze nowe włókno, o którym zauważyłam sporo dyskutuje się w kuluarach – LYCRA® ADAPTIV.  Czy możesz opowiedzieć nam o nim coś więcej?

Alistair Williamson, wiceprezes ds. odzieży na rynkach EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) oraz południowoazjatyckim: Oczywiście. Ponieważ jesteśmy na targach związanych z branżą kostiumową prezentujemy tu produkty szczególnie interesujące z punktu widzenia tej branży. Takim produktem z pewnością będzie  LYCRA® ADAPTIV.

To włókno polimerowe, które ma wyjątkowe właściwości, jeśli chodzi o rozciągliwość i zdolność powrotu do poprzedniego stanu. Jest bardziej elastyczne i łatwiej rozciąga się (na przykład podczas siedzenia), przez co produkty wykonane z dodatkiem tego włókna są wygodniejsze, a jednocześnie stale dopasowują się do ciała, kurcząc się i rozciągając (na przykład w trakcie ruchu), zapewniając optymalny kształt produktu podczas noszenia. Zupełnie jak druga skóra. Drugą istotną właściwością tego włókna, ze względu na to, że jest to włókno nieco bardziej rozciągliwe, jest to, że dzięki niemu można zwiększyć zakres jednego rozmiaru. Nie chodzi o jeden rozmiar, który pasuje wszystkim, ale bardziej o to, że ten sam rozmiar będzie pasował na dwie, nieco odmienne sylwetki.

Na przykład na osobę noszącą rozmiar S i M? Lub M i L?

Dokładnie. Biorąc pod uwagę wzrost sprzedaży internetowej to jest to bardzo korzystne rozwiązanie, gdyż częściowo może rozwiązać problem zwrotów związanych ze źle dobranym rozmiarem. Jeśli kostium będzie dobrze dopasowany zmniejsza się szansa, że ktoś będzie chciał go odesłać z powrotem do sklepu. Co więcej jest to rozwiązanie pozwalające zmniejszyć (przynajmniej w w przypadku niektórych produktów) zakres rozmiarowy, a co za tym idzie uprościć produkcję i zmniejszyć stany magazynowe.  

Czy włókno LYCRA® ADAPTIV dedykowane jest tylko branży kostiumowej?

Nie, tak naprawdę zostało stworzone z myślą o bieliźnie, ale znajdzie swoje zastosowanie we wszystkich produktach odzieżowych. Pierwszy raz zaprezentowaliśmy je w Szanghaju we wrześniu, teraz tutaj w Cannes, więc to bardzo świeży temat. Nasi pierwsi klienci już testują LYCRA® ADAPTIV i informacja zwrotna, którą od nich dostajemy jest bardzo obiecująca. Podobnie było podczas naszych wewnętrznych testów, zarówno obiektywnych (związanych z właściwościami fizycznymi materiałów wytworzonych z włókna LYCRA® ADAPTIV), jak i subiektywnych, kiedy o odczucia pytaliśmy grupę testową użytkującą produkty wykonane z domieszką nowego włókna. Bardzo dużą uwagę przykładamy do testowania naszych produktów.

Nowe włókno to nie jedyna premiera Lycry w ostatnim czasie. Na początku listopada uruchomiona została platforma LYCRA ONE™.

To prawda. Do tej pory mieliśmy stronę internetową, taką, jak wiele innych firm. Ale poczuliśmy, że przyszłość leży właśnie w szerszej obecności online i chcieliśmy ją wzmocnić. Spędziliśmy niemal dwa lata zastanawiając się, jak powinna wyglądać ta nowa przestrzeń LYCRA®. Postanowiliśmy zgromadzić wszystkie  informacje dotyczące LYCRA® dostępne dla klientów w jednym miejscu. Każdy będzie mógł znaleźć tam informacje istotne dla siebie. Jeśli klientka lub klient zobaczy na metce znaczek LYCRA® to może wejść na platformę i sprawdzić, co oznacza dany symbol, jakie właściwości ma zastosowane włókno, a wszystko przedstawione jest językiem korzyści płynących dla konsumentów. Jeśli jesteś producentem np. bielizny i chcesz wiedzieć, kto robi materiały z konkretnym włóknem, np. LYCRA® ADAPTIV to możesz przejrzeć pod tym kątem listę producentów materiałów współpracujących z nami i znaleźć dostawcę do współpracy. Jeśli jesteś technologiem i chcesz wiedzieć, w jaki sposób połączyć włókna Lycry z innymi, tam również znajdziesz techniczne specyfikacje naszych wyrobów. Rejestrując się na platformie i wybierając swój typ działalności otrzymujesz dostęp do informacji mających znaczenie w twojej branży. Rozmawialiśmy także z naszymi kluczowymi partnerami wytwarzającymi przędze, aby utworzyli na naszej stronie swoje profile – mogą na nich zaprezentować siebie i swoje produkty, a firmy zainteresowane ich wyrobami mogą się z nimi kontaktować bezpośrednio przez platformę. Także chcemy, aby LYCRA ONE™ była również platformą networkingową.

Czy platforma dostępna jest tyko w języku angielskim?

Generalnie platforma dostępna jest w całości w języku angielskim oraz chińskim. Natomiast część informacji dostępna jest także w innych językach, także w polskim. Po polsku będzie można na przykład znaleźć informacje o trendach w pończosznictwie.

W jakim kierunku, twoim zdaniem, będą rozwijać się innowacje w obszarze produkcji materiałów, w tym włókien? Jakie są wasze plany na przyszłość?

Cóż, nie ukrywam, że przez pandemię Covid-19 prace nad nowymi rozwiązaniami nieco zwolniły, gdyż w niepewnych czasach wszyscy woleli stawiać na pewne i sprawdzone rozwiązania, czyli nasze produkty bazowe. Ale teraz znów wracamy do intensywnej pracy nad innowacjami i w dużej mierze skupiają się one na wytyczaniu nowych standardów w obszarze zrównoważonego rozwoju, czyli zmniejszaniu zużycia wody, energii i liczby odpadów związanych z produkcją tekstyliów. Drugim proekologicznym obszarem naszych zainteresowań jest rozwój biowłókien. Staramy się także rozszerzać nasze współprace z firmami na różnych etapach łańcucha produkcyjnego, by bardziej kompleksowo podchodzić do tematów tekstyliów. Kooperacje są z pewnością przyszłością naszej branży.

I na koniec mam pytanie – jak odbierasz pierwszą stacjonarną edycję Mare di Moda po pandemii?

Bardzo się cieszę, że mogę tu być i spotkać się z klientami osobiście. To jednak inna energia, widać ten ruch ludzi, czuć atmosferę targów. Wydaje mi się zresztą, że to udana edycja po względem frekwencji. To małe targi, zawsze takie były ze względu na niszę, w jakiej funkcjonują, ale przy tej edycji wyraźnie widać, jak ludziom brakowało spotkań. Wpadłem na kilka osób, których nie widziałem od lat.

Też mamy takie odczucia. Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia za rok!

Firma LYCRA napędza cyfrową transformację w branży odzieżowej

Nowy portal LYCRA ONE™ to najnowsze innowacje, biblioteka tkanin, centrum wiedzy, usługi certyfikacyjne oraz aktywa merchandisingowe zgromadzone w jednym miejscu, a w dodatku dostępne po kilku kliknięciach myszką.

Firma LYCRA, światowy lider w opracowywaniu innowacyjnych rozwiązań dla branży odzieżowej, ogłosiła na początku listopada uruchomienie swojej internetowej platformy LYCRA ONE™. Nowy portal dla klientów umożliwia markom, sprzedawcom detalicznym i producentom odzieży łączenie się z globalną siecią fabryk za pomocą jednej wygodnej platformy. Już przed pandemią na rynku pojawiła się potrzeba miejsca w wirtualnej rzeczywistości umożliwiającego markom i detalistom łączenie się z dostawcami i producentami. Za pośrednictwem portalu LYCRA ONE™ użytkownicy mogą pozyskiwać informacje o innowacyjnych rozwiązaniach tekstylnych dzięki cyfrowej bibliotece tkanin. Użytkownicy mogą również łączyć się bezpośrednio z dostawcami, aby nawiązać lub rozwinąć relacje biznesowe, poznać możliwości i przeglądać katalogi produktów.

Portal LYCRA ONE™ zawiera również centrum wiedzy, w którym użytkownicy mogą uzyskać dostęp do ekskluzywnych treści, takich jak webinary czy filmy dotyczące nowych technologii, trendów branżowych, marketingu, zrównoważonego rozwoju i innych.

Poprzez portal można również poznać innowacyjne rozwiązania marketingowe i merchandisingowe Lycry, w tym np. zamawiać zawieszki na ubrania. Dodatkowo można składać wnioski o umowy licencyjne dotyczące znaków towarowych i certyfikacji włókien, które pomagają wzmocnić przekaz dotyczący jakości siłą marki LYCRA®.

Aby dowiedzieć się więcej i zarejestrować się w portalu LYCRA ONE™, odwiedź one.lycra.com i wybierz przycisk rejestracji.

1. DANCE HALL, czyli TYLKO TANIEC NAS WYZWOLI

Żyjemy w czasach gwałtownych polityczno-społecznych przemian. To nie czas na ostrożne stąpanie pomiędzy trendami czy mdłe kompromisy. Invista proponuje, aby pójść na całość i zapomnieć o codziennych bolączkach bawiąc się w rytmie energetycznego disco. Dance hall to trend stawiający na rzucające się w oczy, zmysłowe i niebanalne propozycje wzbudzające emocje. Motywem przewodnim jest czerń zestawiona z dekoracyjnymi, rockowymi akcentami utrzymanymi w duchu girl power. Poza czernią główne role grają głębokie fiolety, stalowe szarości i ciemna zieleń, a dla przełamania Invista proponuje zimny róż. Według Anne Marie Commandeur odpowiedzialnej za przygotowywanie corocznych tendencji chodzi o styl, który można określić bon motem: „Ubieraj się tak, jakby impreza trwała cały dzień, od rana do wieczora.” Dzień miesza się z nocą, błysk, łączy z matem – uniwersalnym kluczem jest czerń. Inspiracji można szukać na ostatnich pokazach Toma Forda.

2. SPORTS ARENA, czyli NA STADIONIE

Świat oszalał na punkcie zdrowego, sportowego stylu życia (jak to mówią trendsetterzy: „Health is the new wealth”), a dbanie o siebie stało się nowym rodzajem snobizmu i zaznaczania swojego statusu. Nie spotykamy się już w barach i pubach tylko na siłowniach i parkowych bieżniach, a chęć ruszania się jest (o, ironio!) zrośnięta z wielkomiejskim stylem życia. Dostrzegając te potrzeby Invista proponuje świeże i mocne odcienie, które doskonale współgrają ze sportowymi kolekcjami. Uzupełnieniem kolorystycznym kolekcji pozostaje czerń i lodowe szarości. Kontrastowe zestawianie ze sobą barw podkreśla atletyczną sylwetkę. Choć styl – dwukolorowe mozaiki i zabawy geometrią jest ważny, to nadal na pierwszym miejscu pozostaje funkcjonalność, komfort i niezależność.

3. BUSINESS LOUNGE, czyli PONADCZASOWY SZYK

Wraz z rosnącą świadomością problemów ekologicznych i znużeniem wielością trendów i tendencji szybka tania moda wypierana jest przez ponadczasowość i unikalność klasyki. Wracamy do korzeni w nowych interpretacjach. To sprytny sposób na wykorzystanie odświeżonych evergreenów w służbie nowoczesnemu indywidualizmowi. Invista proponuje inspirujący dialog pomiędzy przeszłością i przyszłością. Odcienie wprost czerpią ze stylistyki retro – dominują wielbłądzie beże, koszulowe niebieskości, winne fiolety i ceglaste czerwienie, które doskonale łączą się z nienaganną, prostą formą. Idealne połączenie dla tych, którzy tęsknią za autentycznością i naturalną elegancją. Efekt świeżości pojawia się po zestawieniu głębokich, ciemnych barw z przydymionymi pastelami w rytm powtarzających się rombów, kratek i pasków.

4. PLAYGROUND, czyli DOBRZE BYĆ DZIECKIEM

Playground to wyraz tęsknoty za żywą i energetyczną modą utrzymaną w duchu bycia poza głównym szlakiem, zrodzoną z pragnienia wyrwania się ze sztywnych ram powtarzalności współczesnego świata. To szukanie przyjemności w kolorach, wzorach i „niepoważnym designie”. To radość czerpana ze zdawania się na przypadek i intuicję. Umiłowanie prowokacji i ekscentryczności. Dlatego wśród odcieni przeważają radosne kolory w nietypowych konfiguracjach, których uzupełnieniem jest szalona zabawa z kształtami  i wzorami. Optymizm i kreatywność wzbudzane są głównie za sprawą różu, słonecznych odcieni żółtego, czerwieni, fuksji i zieleni. To doskonały trend dla tych, którzy lubią parodie, nieoczywiste reinterpretacje, a w duchu ciągle są młodymi buntownikami i buntowniczkami.

5. QUIET ROOM, czyli W STREFIE CISZY

W świecie zdominowanym przez chaos, hałas i harmider szukamy ciszy. Bez ściemy i zbędnego szumu. Ma być czysto i ascetycznie, co nie znaczy, że ubogo lub nudno. Quiet Room to luksus pozbawiony ostentacyjnej dekoracyjności, opierający się na szlachetności materiałów i formy. Idealny wybór dla osób ceniących komfort w minimalistycznym wydaniu. W palecie barw dominuje przymglony róż oraz eteryczny fiolet zestawione z dymnymi szarościami i mroźną bielą. Modele są super delikatne i ultra cienkie, pełne przezroczystości i siatek – doskonałe na cieplejsze dni.

.

Raz na dwa lata Invista, firma odpowiedzialna za najbardziej chyba rozpoznawalne włókno na świecie, Lycrę, organizuje konferencję Fiber Moves Us, na której z jednej strony można zapoznać się z ich innowacjami, a z drugiej posłuchać o najnowszych tendencjach na rynku pończoszniczym, ale i w branży modowej w ogóle.
Oto najciekawsze dziesięć rzeczy, o których moim zdaniem była mowa. Część z nich była dla mnie zaskakująca, część nie. Ale niekiedy nawet rzeczy oczywiste wydają się na tyle istotne, że warto o nich wspomnieć (i stąd ten tytuł).

  1. Skóra niedźwiedzia polarnego jest czarna, czyli rajstopy, które grzeją

Białe miśki polarne pod futrem kryją czarną skórę, która pomaga im w pochłanianiu ciepła. Wiedzieliście o tym? Bo ja nie. O ich komfort termiczny w niesprzyjających warunkach dba również gęste futro, które zatrzymuje i ogrzewa powietrze pomiędzy włoskami – to właśnie uwięzione powietrze tworzy tak dobrą warstwę izolacyjną! Specjaliści z Invisty zastanawiali się, jak zapewnić ciepło naszym nogom w zimowe dni i postanowili skorzystać, przynajmniej częściowo, z miśkowych sposobów.  Nowa technologia Thermolite Far Infrared pozwala na czerpanie energii nie tylko z zewnątrz, ze słońca (wszak zimą często bywa pochmurnie), ale z wewnątrz, z naszego ciała. Wtedy to my same ogrzewamy nasze nogi dzięki obecności ceramicznych pigmentów we włóknach rajstop wykorzystujących promieniowanie podczerwone naszego ciała. I problem mini przy minus dwudziestu stopniach Celcjusza rozwiązany;)

  1. Kobiety też wolą czerń

Z badań Invisty, a trzeba powiedzieć, że robią je wyjątkowo rzetelnie na dużych próbach badanych, wynika, że 66% kobiet wybiera rajstopy w kolorze czarnym. Również ankietowane sklepy przyznają, że 50% sprzedaży pończoszniczego asortymentu przypada właśnie na czarne rajstopy. Dlatego też producent Lycry rozwija swoją technologię True Black, która ma zapewnić głęboką czerń przez długi czas i chronić kolor przed blaknięciem.

66% kobiet wybiera rajstopy w kolorze czarnym

  1. Rajstopy i skarpetki mogłyby być akcesorium modowym – gdyby tylko były dostępne w sklepach

Choć z badań Invisty wynika, że kobiety traktują rajstopy raczej funkcjonalnie (mają chronić nogi przed zimnem i uzupełniać strój,  gdy w grę wchodzi założenie sukienki lub spódnicy) to rajstopowi specjaliści są przekonani, że kobiety z chęcią potraktowałyby wyroby pończosznicze, tak jak inne elementy odzieży – jako podlegające trendom i modzie, gdyby…wiedziały, że tak w ogóle można. Dlatego zachęcają sklepy do odrobiny ekstrawagancji i eksponowania kolorowych, wzorzystych rajstop i skarpetek na witrynach, nawet jeśli początkowo byłby  jedynie elementem zachęcającym do wejścia do sklepu, a nie realnie zwiększającym obroty w sklepie towarem. Tym bardziej, że millenialsi niespecjalnie chętnie sięgają po rajstopy, a wprowadzenie elementu doświadczenia emocji i zabawy mogłoby być sposobem na odwrócenie tego trendu.

  1. Millenialsi to nie jest pokolenie młodych roszczeniowych leniwców

Przede wszystkim nie są już młodzi. Przyjmując przedział wiekowy pokolenia millenialsów, jako ludzi urodzonych pomiędzy 1980, a 1994 rokiem najstarsi z nich mają dziś prawie 40 lat. W 2017 roku było ich około 1,7 milliarda na świecie. W powszechnych analizach mówiąc o millenialsach myślimy o ludziach urodzonych w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, tymczasem najwięcej millenialsów mieszka…w Azji. W odróżnieniu od ,,zachodnich” millenialsów (którzy w porównaniu z poprzednim pokoleniem mają mniej stabilną sytuację finansową i bardziej oczekują wsparcia) pokolenie urodzone po 1980 roku w krajach azjatyckich ma z reguły lepszą sytuację finansową od swoich rodziców i bardziej optymistycznie patrzy w przyszłość. To, co ich wszystkich łączy to szukanie autentycznych doznań i ciekawych historii. Nie chcą produktu, tylko doświadczenie. I o tym powinny pamiętać marki, którym zależy na dotarciu do tej grupy odbiorców.

…najwięcej millenialsów mieszka…w Azji

  1. Pończochy, które chce się nosić

Jak już wspominałam wśród millenialsów sprzedaż rajstop spada. Jak temu zaradzić? Zaoferować im pończochy, radzi Invista. Są lekko vintage’owe, a jednocześnie dla młodszego pokolenia mogą stanowić stosunkowo nowy produkt (nowe doświadczenie) do codziennego użytku. Jedyny problem jest taki, że pończochy z reguły są… niewygodne. Potwierdzają to zresztą badania – 64% pytanych kobiet uważa, że górna część pończoch jest niewygodna – uciska lub obciera, a 66% obawia się, że pończochy zsuną się podczas noszenia. Dlatego Invista proponuje swoje nowe rozwiązanie Lycra Stay Ups, które wyróżnia przede wszystkim to, że górna część z silikonem nie jest doszywana osobno, a stanowi integralną część pończochy – tym samym nie ma żadnych denerwujących szwów. Po drugie część uciskowa zaprojektowana jest tak, aby dawać maksymalne podtrzymanie, przy równoczesnym zapewnieniu komfortu, a sama krawędź naturalnie wywija się w stronę ciała, aby zniwelować wrażenie zsuwającej się pończochy. Brzmi świetnie, także, jako millenials (millenialska?) chętnie wypróbuję gotowy produkt.

  1. 70% kobiet we Włoszech, Wielkiej Brytanii i Niemczech wpada w kategorię plus size

Dlatego Lycra zaczyna rozwijać swoje produkty w kierunku poprawiania komfortu kobiet o większych rozmiarach. Cóż lepiej późno niż wcale;) Natomiast zastanawia mnie – skoro 2/3 potencjalnych klientek nosi rozmiar L i więcej, to dlaczego rozmiarówka popularnych marek pończoszniczych od lat niezmiennie kończy się na ,,czwórkach”? Niestety nie mam danych z Polski na temat liczby kobiet plus size, ale podejrzewam, że również u nas stanowią pokaźną grupę klientek. Także drodzy producenci rajstop – chyba nie ma na co czekać, tylko czas poszerzać rozmiarówkę!

…skoro 2/3 potencjalnych klientek nosi rozmiar L i więcej, to dlaczego rozmiarówka popularnych marek pończoszniczych od lat niezmiennie kończy się na ,,czwórkach”?

  1. Megatrendy – zdrowe życie

Megatrendy to globalne tendencje wpływające na zachowania i sposób myślenia ludzi na całym świecie, które pojawiają się pod wpływem zmian technologicznych, ekonomicznych, społecznych, a także zmieniających się wartości. Jednym z trzech zaprezentowanych podczas konferencji (oprócz etycznego życia i ekonomii doświadczeń) było zdrowe życie. W przeciwieństwie do dotychczasowego rozumienia zdrowego życia nie chodzi tu o dbanie o szczupłą, wysportowaną sylwetkę, twarz bez zmarszczek i jedzenie superfoods.  To bardziej holistyczne podejście zakładające, że zdrowe życie to nie tylko dbanie o ciało i to czym je karmimy, ale także o swój komfort, rozwój emocjonalny i intelektualny, a także dbałość o relacje międzyludzkie. Nie chodzi o to, żeby czuć się młodziej lub szczuplej, a po prostu lepiej.

Nie chodzi o to, żeby czuć się młodziej lub szczuplej, a po prostu lepiej.

  1. Chcemy eko, nie chcemy za to płacić

Kolejny już rok słyszę o tym, jak etyczna produkcja, ekologiczne materiały i dbałość o środowisko są ważne dla naszej branży i dla klientek. Że świadomość konsumentek i konsumentów wzrasta, że jest to jeden z megatrendów i globalna tendencja na rynku. I faktycznie na targach materiałowych firmy od włoskich po chińskie prezentują swoje najnowsze osiągnięcia w ekologicznej produkcji. Tylko że z badań przeprowadzonych przez Invistę wynika, że kobiety owszem doceniają produkty ekologiczne, zdają sobie sprawę z ich wartości, cenią wysoką jakość produktów, tylko…nie bardzo gotowe są za to zapłacić. Co w tej sytuacji? Według Invisty pozostaje jedynie żmudna droga edukacji i nagłaśniania konieczności zmiany fast fashion na eco fashion, nawet jeżeli będzie to oznaczało, że kupimy kilka bluzek czy par rajstop mniej. Tym bardziej, że raport ONZ nie pozostawia złudzeń – jeśli nie zmienimy naszego podejścia do wykorzystania zasobów naturalnych to w roku 2050 Ziemia, jaką znamy, przejdzie do historii.

…jeśli nie zmienimy naszego podejścia do wykorzystania zasobów naturalnych to w roku 2050 Ziemia, jaką znamy, przejdzie do historii.

  1. A ty skanuj się!

Patrząc bardziej optymistycznie w przyszłość eksperci przewidują wysyp skanerów 3D, które będą dokładnie obrazować naszą sylwetkę (albo wybrane fragmenty ciała) i następnie tworzyć nasze cyfrowe wymiary, które czy to w sklepie stacjonarnym, czy internetowym pozwolą zawęzić dostępne modele do takich, które najlepiej pasują do naszych naturalnych kształtów. Wyobraźcie sobie, że sklep internetowy sortuje wam propozycje, umieszczając na górze te, które najlepiej pasują do waszego rozstawu żeber, kondycji skóry wokół piersi i kształtu mostka. Brzmi dobrze, prawda? Choć wydaje się, że to pieśń dalekiej przyszłości to właśnie na rynek weszła podobna usługa skanowania stopy oferowana przez eobuwie.pl . Także może przyszłość jest bliżej niż myślimy?

  1. Skarpetki bez stóp i rajstopy do połowy, czyli trochę o trendach

Dokładniej o trendach napiszemy w osobnym tekście, natomiast tutaj chciałam wspomnieć tylko o dwóch, które można określić wspólną nazwą – hybrydy. Są to bowiem skarpetki bez części palcowej (wyglądają jak opaska naciągana na stopę), które dobrze łączą się z sandałkami i klapkami (tak skarpetki do butów z odkrytymi palcami będą jednak modne) oraz rajstopy z wzorem sięgającym od części majtkowej do kolan. Dzięki temu zakładając dłuższą spódnicę możemy mieć grzeczne, gładkie rajstopy, a zakładające krótszą – ciekawy, niebanalny wzór. Ciekawe, czy któryś z rodzimych producentów zdecyduje się na takie rozwiązanie?