modna bielizna

Styczniowa edycja targów Salon International de la Lingerie to pierwsza odsłona imprezy zorganizowana przez WSN, który przejął zarządzanie wydarzeniem od Eurovet. Tym samym Salon International de la Lingerie i Interfiliere zostały włączone do ekosystemu imprez modowych WSN –Who’s Next, Bijorhca i Impact. Jednocześnie było to nowe otwarcie dla targów po pandemicznej przerwie i dziwnej, zawieszonej między terminami, czerwcowej edycji z 2022 roku. Jak wyszło?

TROCHĘ STATYSTYK

Wydaje się, że zmiana wyszła paryskim targom na dobre. Podczas targów czuć było nową, świeżą energię i chęć do działania. Dopisała frekwencja  – zarówno wśród Wystawców, jak i Odwiedzających, a Paryż ponownie stał się miejscem międzynarodowych spotkań branżowych na styku biznesu, edukacji i rozrywki.  Swoje kolekcje w części Salon International de la Lingerie zaprezentowało 250 wystawców, z czego jedynie jedna czwarta pochodziła z Francji, a dla ponad jednej trzeciej był to pierwszy raz na targach.  Jeśli chodzi o odwiedzających spoza Francji to w pierwszej dziesiątce znaleźli się goście z Włoch, Belgii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Holandii, Szwajcarii, Turcji i…Polski.
Łącznie na wszystkie imprezy przyjechało do Paryża 40187 odwiedzających ze 127 krajów, z czego targi bieliźniane odwiedziło 15285 osób z 99 krajów (z czego dwie trzecie stanowili goście spoza Francji).

Strategia połączenia kilku imprez modowych zdała egzamin – jedna piąta gości zarejestrowanych na Who’s Next odwiedziła również halę 4., w której odbywały się eventy bieliźniane.

POLSKIE MARKI W PARYŻU

Nie tylko wśród gości pojawiły się wyraźne polskie akcenty.  Polskie marki licznie zaprezentowały swoje kolekcje podczas tagów Salon International de la Lingerie.
Wśród wystawców pojawiły się marki regularnie goszczące w Paryżu (Axami, Coemi, Esotiq, Sleepless in Warsaw, Sensis), niektóre z nich powróciły po dłuższym czasie (Julimex, Paloma Pink, Nipplex), a dla niektórych były to pierwsze, lub prawie pierwsze doświadczenie z paryskimi targami (Viki, Momenti per Me, Doctor Nap, Donna). Nie zabrakło również marek projektanckich – Rilke, Movelle, Love & Hate, Undress Code.

WIĘCEJ NIŻ NOWY PLAN – NOWA ARCHITEKTURA SALONU

Nowa scenografia z kolorystycznym motywem przewodnim słodkiej klementynki nadała inny rytm i energię przestrzeni do prezentacji bielizny zdominowanej zazwyczaj przez majtkowe róże. Na plus z pewnością można zaliczyć rezygnację z niepotrzebnych wygrodzeń pomiędzy strefami bielizny, młodych marek i materiałów, dzięki czemu swobodnie można było przemieszczać się pomiędzy sektorami.

Od strony wejścia znalazły się duże, klasyczne marki bieliźniane, a w sercu wystawy kreatywny wszechświat mniejszych graczy, w tym strefa EXPOSED.  Forum mieszające trendy „produktów” i „materiałów”, tworzyło naturalne połączenie między dwoma częściami targów. Dzięki temu goście niezauważalnie przechodzili ze strefy gotowych produktów do strefy materiałów i dodatków i odwrotnie. Na końcu hali na odwiedzających czekała wspólna przestrzeń pokazowa i konferencyjna.

POKAZY I KONFERENCJE

Tym razem za pokazy odpowiedzialna była agencja ATO, znana ze współprac przy paryskim tygodniu mody. Strefa pokazów faktycznie została zaprojektowana w taki sposób, aby przypominała te znane z prezentacji kolekcji wielkich kreatorów mody – długi, łamany w kilku miejscach pod kątem prostym wybieg na poziomie podłogi oferował wiele miejsc z dobrym widokiem „w pierwszym rzędzie”. Sama scenografia i choreografia były bardzo oszczędne, co było pewnym zaskoczeniem po dotychczasowych edycjach paryskich targów słynących z kreatywnego podejścia do prezentacji bielizny. Można powiedzieć, że pokazy przypominały bardziej klasyczne prezentacje handlowe, z tą różnicą, że zrealizowane na najwyższym światowym poziomie. Choć z jednej strony takie podejście trochę nas rozczarowało (liczyłyśmy na show i emocje), to z drugiej faktycznie być może jest to bardziej nowoczesne (modowe?) rozwiązanie pozwalające w całości skupić się na prezentowanej bieliźnie. Na wybiegu nie zabrakło różnorodnych sylwetek (choć nie ukrywajmy nadal dominowały smukłe modelki, choć o różnych korzeniach etnicznych).

Początkowo konferencje w tak zorganizowanej przestrzeni były lekko dezorientujące – trudno było wyczuć, w którym miejscu stanie osoba prowadząca i odpowiednio zająć miejsce. Na szczęście liczne telebimy ułatwiały uczestnictwo w spotkaniach, nawet jeśli przypadkiem usiadło się… tyłem do sceny. Jeśli chodzi o ilość i jakość konferencji mamy lekki niedosyt – dotychczasowe paryskie konferencje rozpieściły nas bogatym programem bardzo konkretnych, inspirujących prelekcji pełnych wiedzy zarówno biznesowej, jak i trendowej.

TREND FORUM 2024

Forum trendów, ciekawie łączące elementy kolekcji gotowych i materiałów na nadchodzące sezony, skupiło się wokół czterech głównych tematów.

Ikony

Ponadczasowe elementy budują nową definicję codziennej elegancji, której znakiem rozpoznawczym są wyszukane, misterne wykończenia. Królują miękkie dzianiny z charakterem oraz subtelne przezroczystości.  Neutralna paleta kolorów działa uspokajająco i kojąco. Dominują nowe biele, kolory minerałów oraz odcienie kamieni i skał, przypominając, że jesteśmy zawieszeni gdzieś pomiędzy niebem a ziemią. Te odcienie podkreślają tekstury oraz nasze silne więzi z naturą.

Wyjdź poza schemat

Bielizna ma być niczym druga skóra i dawać wolność, a nie ją ograniczać. Wolność ruchu, wolność ciała, ale także wyrażania siebie i swojej kobiecości. Co najważniejsze powinna być w pełnej palecie możliwych pigmentów, aby służyć i podkreślać różnorodne odcienie skóry. Nude (beż) występuje w całej dostepnej gamie od różu przez cynamon do czekolady i mahoniu. Innowacyjne materiały zapewniają absolutny komfort bez uszczerbku dla estetyki. Technologia bezszwowa pozwala na uzyskanie efektu drugiej skóry zarówno w przypadku syntetycznej mikrofibry, jak i naturalnej bawełny.

Kolory światła

To kolorowy trend pod hasłem „girls just wanna have fun”. Jasne, energetyczne barwy podkreślają krągłości, towarzyszą ruchowi ciała i wprawiają w dobry humor. Neonowe i napigmentowane odcienie są pozytywną odpowiedzią na mrok świata zewnętrznego i zaspokajają pragnienie czystej, niezmąconej powinnościami i oczekiwaniami radości. Bielizna jest zabawna, kreatywna i seksowna. Staje się modnym dodatkiem, który rozgrzewa ciała i serca.

Łącz materiały i techniki

Trend ten jest hołdem dla zawodu gorseciarki, w którym pasja do piękna odgrywa kluczową rolę w procesie tworzenia. Liczy się rygor, precyzja, innowacyjność, bogate materiały, wyrafinowanie i bogactwo unikalnego know-how. Dla kontrastu, materiały łączą się i uzupełniają, a abstrakcyjne wzory inspirowane są organicznymi projektami. Bieliznę zdobią liczne koronki, hafty, ażurowe detale oraz graficzne cięcia. Uzupełnieniem są przyjemne w dotyku materiały, takie jak jedwab czy organza.

David Shah, redaktor i trend forecaster, który wraz z zespołem odpowiada za przygotowanie  strefy trendów podczas targów MarediModa, zaprezentował w listopadzie w Cannes tendencje na lato 2024 w materiałach do produkcji bielizny, kostiumów kąpielowych i odzieży sportowej. Oto i one.

„Pandemia jest za nami, bawimy się, szukamy  doświadczeń, które wykraczają poza codzienność, nie tylko w obrębie naszego fizycznego środowiska, ale także w świecie online, gdzie gaming stał się najbardziej aktualnym narzędziem do wyrażania tego, kim jesteśmy. Łakniemy eskapizmu, nowości i pogoni za wiedzą. Tymczasem musimy radzić sobie z kryzysem klimatycznym, nierównościami i problemami społecznymi, dlatego potrzebujemy odpowiedzialności i pozytywnych wzorców w działaniu i ubieraniu się, aby umożliwić wszystkim dostęp do Krainy Czarów!” – tak nadchodzące trendy podsumowuje David Shah.

ESCAPIST

Projektanci i twórcy cyfrowi celowo zatracają się w cudach alternatywnych, fikcyjnych i cyfrowych wszechświatów. Immersyjne i czarujące „skóry”, po zmaterializowaniu, stają się strojem do opowiadania historii.

Materiały Projektanci tkanin cyfrowych generują hiperrealistyczne  (a nawet surrealistyczne) materiały. Sugerują hiper dotykalność poprzez iluzoryczne nadruki, jak również rzeczywiste tłoczenia 3D. Rdzeń stanowią gładkie tkaniny, wzbogacone o hiper połysk i opalizujący blask.

Wzory są radykalnie wirtualne, kwestionują percepcję widza. Nasycone kolory i gradienty grają ze światłem. Głębinowe ekosystemy łączą się z generatywnymi motywami kwiatowymi i organicznymi abstrakcjami.

Kolory są dobrane w taki sposób, aby wydawały się świetliste i syntetyczne. Monochromy łączą się i stapiają, zintensyfikowane przez połysk, półprzezroczystość i ozdoby.

Sylwetki – kształty są zmysłowe i sensualne w mocny sposób. Powierzchnie ubrań są zredukowane do minimum lub posiadają przezroczyste warstwy. Kształty są stymulowane przez dziwność i wzory materiału.

TRANSCENDENT

Odnawiamy naszą duchową relację z naturalnym światem. W poszukiwaniu głębszej więzi czerpiemy pozytywną inspirację z biocentrycznego designu, wspieranego przez naukę i idącego ręka w rękę z technologią. Nie po to, by rządzić i panować, ale by działać w pokorze i zgodzie z przyrodą.

Materiały. Ten trend jest dla tych, którzy chcą tworzyć lepiej, szukają dobrych materiałów, z recyklingu, nowych generacji materiałów z odzysku. Wybierają organiczne tekstylia, znajdując piękno w śladach naprawy i ponownego użycia. To nie degradacja, a raczej ewolucja.

Wzory są naturalne, chropowate i niedoskonałe. Wyabstrahowane i narysowane przez żywioły. Transcendentne tekstylia pozwalają, aby pochodzenie materiału dyktowało rezultaty.

Kolory – bogate odcienie ziemi odwołują się do uspokajających związków z materią organiczną. Paleta zawiera odcienie, które sugerują pochodzenie z innego świata: głębokie ciemności, czernie i indygo.

Sylwetki Większość kształtów zaprojektowano tak, aby  delikatnie otulały skórę, nie narzucając się ani nie przytłaczając. Niektóre ubrania mają za sobą poprzednie życie, a ich kształty wynikają z dostępnych zasobów.

WISHFUL

Króluje tu utylitaryzm, który przekłada się na cechy funkcjonalne i paletę materiałów łączących hiperwydajność z organicznymi i syntetycznymi surowcami pochodzącymi z recyklingu. W ten sposób powstają hybrydowe ubrania z energią, które pozwalają radzić sobie z życiem takim, jakie jest, lub działać, buntować się i pokonywać przeszkody.

Materiały, z których wykonane są projekty, są łatwe w użyciu i dostępne w prawdziwym życiu. Tkaniny mają tendencję do trzymania się, a jednocześnie są nieco ciężkie, z codziennym, funkcjonalnym wyglądem o technicznym rysie. Widzimy więc przekładki, frotki, dzianiny bezszwowe i nieco cięższe dzianiny gładkie oraz rozciągliwe tkaniny powstałe z włókien i materiałów pochodzących z recyklingu lub regeneracji, surowców wtórnych lub organicznych upraw bawełny i celulozy.

Królują wzory gładkie. Powierzchnie są matowe. Wzory to płynne gradienty, generatywne tie-dyes lub tonalne cyfrowe abstrakcje.

Kolory W tej palecie znajdują się jednolite odcienie w kolorach słońca, zachodu i morza. Ciepłe i energiczne odcienie łączone są w zestawy celowo odbiegających od normy monochromów. Kolor jest kluczowy dla radykalnych decyzji, aby działać, przeciwdziałać lub mieszać.

Kształty sylwetek są hybrydą odzieży klubowej, surfingowej i rejsowej – między sezonami, między pokoleniami, między wszystkim. Ubrania mają na celu użyteczność, wszechstronność i integrację.

MAKESHIFT

Dzisiejsze powszechne przebudzenie ekologiczne sprawia, że dostrzegamy rolę rzemiosła, mody i sztuki. Istotne jest ponowne wykorzystanie, tego co już jest i było, które przeradza się w doraźne i spontaniczne remake’i. To nie jest trend, ale raczej długoterminowy ruch.

Materiały Tkaniny powstają z myślą o cyrkularności. To paleta materiałów z odzysku. Kuratorski kolaż składa się z niepasujących do siebie tkanin, powiązanych ze sobą za pomocą wyszukanych rzemieślniczych zdobień i opracowań oraz wykończeń przy użyciu odzyskanych akcesoriów. Chodzi o ponowne odkrycie piękna w odzyskanych żakardowych dzianinach i splotach, szydełkach, makramach i koronkach.

Wzory Kwiaty we wszystkich ich odmianach, ale w oszczędnym wydaniu. Radykalny sentyment zderza się z ręcznie malowanymi efektami i natryskiwanymi wykończeniami. Są tu aspekty grungowe i ślady po cerowaniu.

Kolory to surowa paleta ocalonych materii. Kompozycja dziwności i unikalności jest najważniejsza. Odcienie są zmiękczone i wybielone poprzez użycie i pranie.

Sylwetka Przedmioty są warstwowe, celowo niedopasowane i nieskomponowane. Styl jest grungowy, ale seksowny, zabawny, a nawet odświętny.

SISTERHOOD

Kobieca siła ma wiele twarzy: obecnie przejawia się w celebracji siostrzeństwa, feminizmu i wellness. Wiąże się z hiper romantyzmem, z duchową nutą i próbuje tchnąć dodatkowe życie w ruch body-positivity, skupiając się na miłości do siebie, zdrowiu i dobrym samopoczuciu.

Materiały Zmysłowa eksploracja bogatych tkanin ma wrodzoną duchową jakość. Bogato zebrane szeryfy, płynące i płynne satynowe dzianiny, jedwabne rozciągliwe tkaniny, zgnieciony aksamit, bujne koronki i historycznie obciążone żakardy i adamaszki odzwierciedlają bogactwo i obfitość.

Wzory historycznych kwiatów oraz odniesienia do folkloru rzemieślniczego w haftach i zdobieniach. Artystycznie narysowane ornamenty i wzory kwiatowe są uwspółcześnione dzięki stopniowanej kolorystyce, powierzchniom o technicznym połysku i bladej opalizacji.

Bogactwo kolorów znajduje swoje odzwierciedlenie w głębokich odcieniach klejnotów i najczarniejszej czerni. Nostalgię podkreślają perłowe pastele i ostre odcienie minerałów.

Sylwetka projektów jest szczegółowa, zmysłowo odkrywająca i zakrywająca zarazem. Liczne sznurowania połączone są z miękkimi, przyjaznym dla kobiety fiszbinami, elastycznymi i wygodnymi gorsetami oraz gorsetami silnie wspieranymi przez współczesne materiały techniczne i inżynierię.

Styczniowe targi w Paryżu to doskonała okazja, aby podejrzeć, które trendy sprzed roku przyjęły się w branży bieliźnianej i będą zyskiwały na popularności w nadchodzących sezonach. Oto 10 tendencji, które zwróciły naszą uwagę:

1. ELEGANCKI KOMFORT

Od kilku sezonów wyraźnie można zauważyć coraz częściej pojawiające się kolekcje złożone z minimalistycznych, prostych modeli w odświeżonych bazowych kolorach – delikatnych różach, połyskliwych beżach i szlachetnych odcieniach brązu. Brak dodatków nie oznacza jednak, że bielizna jest nijaka i zwyczajna. To raczej stylistyka określana potocznie jako francuska elegancja. Niewymuszony szyk – naturalny i przede wszystkim bardzo wygodny.  Gdyby zapytać ekspertów z branży zapewne potwierdziliby, że tego właśnie na co dzień szuka współczesna kobieta.

Le Journal Intime

Lou

2.  BALETOWE INSPIRACJE

Nieco związane z poprzednim trendem są wyraźne odniesienia do tańca, w szczególności baletu.  Coraz śmielej pokazywane są topy, jako alternatywa do biustonosza, które łatwiej jest również nosić na zewnątrz, jako hybrydę stanika i bluzki. Niektóre marki zaczęły nawet promować ideę „one size”, czyli topów/biustonoszy w jednym rozmiarze, które dzięki właściwościom materiału dopasowują się do wielkości biustu i zapewniają optymalny komfort (przynajmniej w określonym zakresie rozmiarowym). Odwołania do tańca wyraźne są nie tylko w stylistyce bielizny (topy, body, kroje niekrępujące ruchu, dające swobodę), ale i wizerunkowych sesjach zdjęciowych. Zbliża się sezon tiulowych spódniczek, koczków, ale także ekspresyjnych tanecznych póz!

3. WARSTWY

Warstwowe układanie zarówno materiałów, jak i gotowych, bieliźnianych elementów szczególnie widoczne będzie w kolekcjach na zimę 2019/2020. Choć w Polsce póki co nie zauważyliśmy jeszcze warstwowego szaleństwa to warto przyglądać się najciekawszym rozwiązaniom. Dopinane do biustonosza topy, przezroczyste luźne bluzki z braletką pod spodem, halki i body łączone z biustonoszem to potencjalne przyszłoroczne hity.

Rosa Faia

4. BODY

Body  nadal będzie niezwykle popularne. Z długim i krótkim rękawem (lub bez), na co dzień i na wielkie wyjścia. W wersji odzieżowej i buduarowej, proste, ascetyczne albo koronkowe, pełne ozdób. Mocną stroną bodziaków jest właśnie ich uniwersalność i różnorodność. Mogą być równocześnie bielizną i bluzką, świetnie nadają się do zabawy w warstwy, a dodatkowo mogą ogrzać, wygładzić i upiększyć. Zobaczcie zresztą sami.

5. DETALE

Decydują o charakterze bielizny, a zatem można powiedzieć, że w przyszłorocznych kolekcjach czeka na nas mnóstwo bielizny z charakterem. Wiązania gorsetowe i falbanki będą wieść prym wśród pałacowo-buduarowych kolekcji. Miłośniczki  subtelniejszych propozycji mogą liczyć na  kokardki (w nieinfantylnym wydaniu), paseczki (a jakże) i urocze kropki. Co więcej ozdobna bielizna znowu będzie widoczna za sprawą mody na bluzki z głębokimi i bardzo głębokimi dekoltami.

Elomi

Rosa Faia

Aubade

6. TIULOWE PANELE

Bardzo efektowny trend polegający na łączeniu tiulu (lub siatki) z innymi materiałami. Dzięki temu powstają półprzezroczyste panele dodające lekkości i tworzące ciekawe wizualnie efekty. Takie wstawki wyglądają dobrze zarówno w wydaniu geometryczno-sportowym, jak i bardziej glamour. Nasze ulubione zestawienie to tiul + welur + mocny kolor, jak pomarańcz lub żywy fiolet.

Lov the label

Silent Arrow

7.  WYSOKIE MAJTKI

Czyli coś, co docenią wszystkie kobiety, które nie cierpią wąskich, wpijających się w ciało mikroskopijnych fig. Majtki będą wysokie i zabudowane. Nie tylko w wersji retro, na bogato, ale także tej zupełnie basicowej, przypominającej wygodnickie bawełniane majty, ale jednak ze współczesnym twistem (ulubione!).

8. LAKIEROWANE, BŁYSZCZĄCE ELEMENTY

Imitacje skóry czy lakierowane detale to luźne inspiracje zaczerpnięte z niszowej branży  bielizny w stylu BDSM, przeznaczonej do bardziej drapieżnych igraszek.  Komplety zachowały ostrzejszy charakter i pazur, nie mniej jednak ich zdecydowanie łagodniejsza forma może przypaść do gustu szerszej rzeszy kobiet.

Elomi

Elissa Poppy

9. GOŁĘBIE SZAROŚCI

Szarości powoli stają się jednym z „bieliźnianych” kolorów. Szczególnie gdy elegancko błyszczą i połyskują przywodząc na myśl rycerskie zbroje lub syrenie łuski mieniące się w słońcu. Szarości równie dobrze wyglądają zestawione z koronkami i haftami, jak i gładkimi dzianinami. Nic dziwnego, że królowały także na paryskich wybiegach.

10. NATURA 3.0

Z jednej strony wśród producentów bielizny widać zwrot w stronę naturalnych materiałów, takich jak jedwab i bawełna. Z drugiej dbałość o środowisko, o dobrobyt nie tylko człowieka, ale i otaczającej nas przyrody sprawia, że innowacyjne rozwiązania, w stylu wegańskiego jedwabiu czy bielizny z recyclingowanych materiałów (pozyskanych na przykład z butelek typu PET)  mogą niedługo stać się standardem, a nie tylko technologiczną ciekawostką.  Hasłem przewodnim 2019 roku będzie bowiem bioekonomia, czyli próba połączenia ekonomii i chęci zarabiania z dbałością o zrównoważony rozwój i ekologię.

Sandrina Qokaj ma dyplom z projektowania mody zdobyty we Włoszech. Choć na co dzień zajmuje się tworzeniem sukni haute couture to ostatnio postanowiła złożyć hołd Włochom lat pięćdziesiątych i zaprojektowała linię vintage’owych kostiumów kąpielowych. Sama zaprojektowała nie tylko kostiumy, ale również wzory, które znalazły się na materiałach. Inspiracje czerpała z tętniących życiem włoskich straganów, stąd w jej projektach pełno kolorowych owoców i warzyw, w szczególności fig i karczochów (to już nawet brzmi świetnie: „mam kostium w karczochy”). Sandrina dba o każdy szczegół kolekcji – począwszy od materiałów, przez projekt, aż po sesje zdjęciowe i wybór opakowań.

 

Więcej możecie zobaczyć na jej stronie internetowej: sandrinaqokaj.com

Lubicie nordyckie legendy i wierzenia ludowe? Ida Sture, pochodząca z Norwegii projektantka, zaprezentowała podczas MarediModa kolekcję Vittra inspirowaną mroczną, pełną magii skandynawską naturą. Poszczególne modele noszą imiona zaczerpnięte ze skandynawskich histrorii: Askeladden, Froy, Huldra, Nokken. Ida w szczególności upodobała sobie potężne i ciemne norweskie lasy oraz zamieszkujące je od wieków magiczne istoty. To kolekcja stworzona z myślą o pokazywaniu jej na zewnątrz (lingerie as outerwear) dla kobiet świadomych swoich mocy, nie bojących się wystawnej, luksusowej bielizny. Charakterystyczne są ciemne głęboki barwy z powtarzającym się motywem bordo, asymetrie oraz welurowe i satynowe wykończenia. 

zdjęcia: Federico Canzi

Naomi Soo to pochodząca z Rumunii młoda projektantka zafascynowana bogactwem otaczającej nas przyrody, a w szczególności fascynującym światem kwiatów. Jej motto to słowa Marca Chagalla:

Sztuka to nieustające próby konkurowania z pięknem kwiatów.

Dla Naomi jedyną rzeczą, która może konkurować z kwiatami pod względem wyrafinowania i elegancji jest kobiece ciało. Dlatego też stworzyła kolekcję inspirowaną kwiatami, przede wszystkim makami, pełną odcieni różu i czerwieni.   

Dlaczego maki? Bo kojarzą się z miłością i pożądaniem. Ponoć wręczenie kobiecie maków na początku znajomości oznacza chęć pogłębienia relacji i przejścia na kolejny poziom znajomości.

 

Alba Herraez to młoda hiszpańska projektantka, laureatka tegorocznej edycji konkursu The Link, organizowanego przez Mare di Moda i partnerów. Zaprezentowana przez nią kolekcja Galaxy Skin to niecodzienny hołd złożony…kobiecej skórze. Kryształki Svarovskiego naszyte na delikatne, przezroczyste tiule symbolizują naturalne znamiona – pieprzyki i piegi. Błyskające i migoczące elementy przenoszą nas do innego uniwersum, w którym kobieca skóra przeistacza się w nieboskłon usiany gwiazdami i ciałami niebieskimi. Alba zainspirowała się jednym z haseł zapisanych na madryckiej ulicy, które brzmi „Me senti astronauta perdido en tus lunares” – „Czułem się jak astronauta zagubiony między twymi pieprzykami”.

Plany Alby po wygranej w konkursie obejmują stworzenie własnej ekskluzywnej marki z modelami szytymi na miarę w oparciu o najlepszej jakości materiały. Trzymamy kciuki!

Jej prace można znaleźć póki co na Instagramie: @lingerie.ah

 

W kolekcji na sezon jesień/zima 2018/2019 marki Róża pojawił się nowy, zmysłowy model Kena, który od razu zwrócił naszą uwagę.  Najbardziej oczywiście spodobała nam się odpinana dekoracja dekoltu, którą można zastąpić gładkimi ramiączkami dostępnymi w zestawie. Kena to naszym zdaniem komplet na specjalne okazje, kiedy naprawdę chcemy zabłysnąć. Miłośniczki pończoch z pewnością ucieszy fakt, że do zestawu dołączony jest pas.

A teraz trochę informacji praktycznych. Model Kena dostępny jest zarówno w wersji push-up, jak i miękkiej. Wykonany jest z miękkiej zadrukowanej mikrofibry połączonej z koronką.  Ucieszy szczególnie małobiuściaste fanki kusidełek. Model z push-upem dostępny jest w rozmiarach 70A-D, 75A-D,  80A-D, 85 A-D, natomiast miękki model dodatkowo rozszerza się o miskę E przy obwodzie 70-80cm pod biustem. Majtki (stringi i szorty) oraz pas dostępne są w klasycznej rozmiarówce S-XL. W sprzedaży dostępny jest już od września.

Poniżej jeszcze kilka zdjęć modelu, zarówno w wersji miękkiej, jak i push-up.

Alice: How long is forever?;
White Rabbit: Sometimes, just one second’

JUST ONE SECOND to najnowsza, a zarazem najdłużej zapowiadana kolekcja marki WHITE RVBBIT, skierowana do pewnych siebie kobiet, dla których każda sekunda ma znaczenie. JUST ONE SECOND wyznacza nowy kierunek projektów tej młodej marki. Obok koronkowych braletek, które stały się znakiem rozpoznawczym brandu, pojawiają się zupełnie nowe konstrukcje, w znacznie większych niż dotąd rozmiarach – wszystkie uszyte w Polsce z troską o każdy detal.

WHITE RVBBIT do tej pory dał się poznać z kobiecych, często ekstrawaganckich projektów miękkiej koronkowej bielizny. Wśród projektów królowały nowoczesne braletki, wśród materiałów – koronki i hafty, wśród kolorów przede wszystkim czerń. Nowa kolekcja jest kontynuacją tego stylu, ale zdecydowanie zaskakuje różnorodnością konstrukcji i krojów. Obok koronkowych braletek pojawiają się balkonetki czy biustonosze typu half-cup, a dotychczasowa rozmiarówka S-XL ustępuje miejsca braffiterskim rozmiarom do miseczki H. Just One Second przynosi także nowe kolory koronek – choć główne modele promujące linię są dostępne w czerwieni, bieli i czerni, to towarzyszą im komplety w odcieniach bordo, butelkowej zieleni czy granatu. Pojawią się także nowe modele koronkowych szlafroków i koszulek nocnych wraz z koronkowymi akcesoriami, takimi jak opaski na oczy.

Poza funkcjonalnością i perfekcyjnymi konstrukcjami nowa kolekcja flirtuje z drapieżną zmysłowością podkreśloną detalami. Złote dodatki, ozdobne paski, dużo nieprzypadkowej przezroczystości – ta kolekcja nie ma za zadanie niczego maskować, ani niepotrzebnie zakrywać. Jej przeznaczeniem jest wydobycie piękna z ciała kobiety, takim jakie ono jest. Pokazanie, że jedna sekunda wystarczy, by zakładając bieliznę przenieść się w świat piękna i magii.