kolekcje

NOPPIES WYBIERA SENSIL® BREEZE DLA INNOWACYJNEJ KOLEKCJI BIELIZNY DEDYKOWANEJ KOBIETOM W CIĄŻY I MAMOM KARMIĄCYM

Noppies, słynna europejska marka, która towarzyszy kobietom w ciąży od ponad 30 lat, wybrała materiał SENSIL® Breeze do kolekcji łączącej modę i funkcjonalność. Dzięki właściwościom tego innowacyjnego włókna produkowanego przez Nilit nowa kolekcja zapewnia doskonały komfort i przyjemne uczucie chłodu

Nylon 6.6 premium SENSIL® Breeze gwarantujący wyjątkowe uczucie chłodzenia został przetestowany w badaniach, w których  wykazano, że faktycznie obniża temperaturę ciała. Miękki, lekki, z pięknym drapowaniem, SENSIL® Breeze przyniesie ulgę i  dobre samopoczucie, szczególnie w nadchodzącym sezonie letnim.

„Naszą wizją jest tworzenie funkcjonalnych artykułów ciążowych i poporodowych”- podkreśla Alinda Smits, projektantka Noppies. „Chcemy, aby matki czuły się maksymalnie komfortowo, dzięki idealnemu dopasowaniu i zastosowaniu najlepszych tkanin, które są zaawansowane technologicznie, a jednocześnie zrównoważone. Wybraliśmy SENSIL® Breeze, ponieważ w pełni wpisuje się w naszą ideę funkcjonalnej technologii”.

„Z Noppies dzielimy te same wartości”- dodaje Michelle Lea, wiceprezes ds. globalnego marketingu w Nilit. „SENSIL® Breeze, jedna z zaawansowanych technologicznie przędz w naszej rodzinie, jest idealnym sprzymierzeńcem dla każdej kobiety, która szuka funkcjonalności, jakości i bardziej zrównoważonego podejścia bez poświęcania nowoczesnego, współczesnego wyglądu”.

Kolekcja będzie dostępna od sierpnia 2023 roku w czterdziestu pięciu wariantach w sklepie internetowym i dedykowanych sklepach stacjonarnych.

Bieliznę Noppies możecie zobaczyć tutaj: www.noppies.com

Więcej informacji o SENSIL® Breeze znajdziecie na stronie: www.SENSIL.com

Wielki powrót bonżurki to propozycja i zarazem odpowiedź UNICO na zmianę potrzeb związaną ze zmianą trybu naszego życia. To przede wszystkim praktyczne rozwiązanie dla kobiet, które pragną wyglądać cały dzień atrakcyjnie i dla których moda nie musi być wcale niewygodna.

W Polsce bonżurka miała swoje lata świetności min. w dwudziestoleciu międzywojennym, gdzie elegancki mężczyzna ubrany w nią jadł śniadanie, czytając poranną prasę. Po pracy zakładał ją ponownie, aby siąść przy kominku z cygarem i kieliszkiem koniaku.

Po raz kolejny bonżurka wróciła do domostw w latach 70-tych, tym razem w mniej szykownym, ale w tamtym czasie jedynie możliwym  non-ironowym, pikowanym wydaniu. Tym razem była to wersja damska i prawie każda szanująca się pani domu spędzała w niej większość swojego czasu.

Historia mody po raz kolejny zatoczyła krąg i po kolejnych 50-ciu latach bonżurka powróciła. Co prawda w niecnych czasach pandemii, ale za to w dużo lepszej i bardziej udoskonalonej formie. Naturalną sprawą jest, iż  określenie ,,bonżurka” obecnemu pokoleniu nic nie mówi, dlatego też w UNICO znaleźć ją można pod hasłem KARDIGAN.

UNICO pragnie ten zatroskany czas uczynić odrobinę radośniejszym, proponując bonżurki w energetycznych i pozytywnych barwach. Sprawiają one, że od kolorów powraca uśmiech na twarze. Bonżurki UNICOwykonane z wyjątkowo miękkiej i przyjaznej ciału wiskozy, przepikowanej lekką ociepliną. Druga wersja stworzona jest z puszystej drapanej bawełny. Dostosowane do obecnych potrzeb zostały przygotowane w krótszej, delikatnie oversizowej formie. Posiadają dekolt, rękawy i kieszenie wykończone ściągaczami, które doskonale dopasowują model do sylwetki. Kontrastowe zatrzaski pozwalają dowolnie regulować zapięciem, które nie wymaga tak nielubianego przez wiele pań dodatkowego paska. 

Do tych wyjątkowych bonżurek zostały zaprojektowane komplety piżamy w równie efektownych kolorach, pozwalających na dowolne łączenie ich ze sobą.

UNICO uwielbia łamać stereotypy, dlatego też męską wersję bonżurki w której najlepiej prezentował się sam James Bond – zaktualizowało i proponuje damską wersję w pełnym kolorystycznej energii wydaniu!

Świąteczny czas to idealny moment na to, aby wrócić historią i wspomnieniami do czasów naszych mam i dziadków.

Więcej informacji znajdziecie na stronie: unicostore.pl

Sandrina Qokaj ma dyplom z projektowania mody zdobyty we Włoszech. Choć na co dzień zajmuje się tworzeniem sukni haute couture to ostatnio postanowiła złożyć hołd Włochom lat pięćdziesiątych i zaprojektowała linię vintage’owych kostiumów kąpielowych. Sama zaprojektowała nie tylko kostiumy, ale również wzory, które znalazły się na materiałach. Inspiracje czerpała z tętniących życiem włoskich straganów, stąd w jej projektach pełno kolorowych owoców i warzyw, w szczególności fig i karczochów (to już nawet brzmi świetnie: „mam kostium w karczochy”). Sandrina dba o każdy szczegół kolekcji – począwszy od materiałów, przez projekt, aż po sesje zdjęciowe i wybór opakowań.

 

Więcej możecie zobaczyć na jej stronie internetowej: sandrinaqokaj.com

Lubicie nordyckie legendy i wierzenia ludowe? Ida Sture, pochodząca z Norwegii projektantka, zaprezentowała podczas MarediModa kolekcję Vittra inspirowaną mroczną, pełną magii skandynawską naturą. Poszczególne modele noszą imiona zaczerpnięte ze skandynawskich histrorii: Askeladden, Froy, Huldra, Nokken. Ida w szczególności upodobała sobie potężne i ciemne norweskie lasy oraz zamieszkujące je od wieków magiczne istoty. To kolekcja stworzona z myślą o pokazywaniu jej na zewnątrz (lingerie as outerwear) dla kobiet świadomych swoich mocy, nie bojących się wystawnej, luksusowej bielizny. Charakterystyczne są ciemne głęboki barwy z powtarzającym się motywem bordo, asymetrie oraz welurowe i satynowe wykończenia. 

zdjęcia: Federico Canzi

Alice: How long is forever?;
White Rabbit: Sometimes, just one second’

JUST ONE SECOND to najnowsza, a zarazem najdłużej zapowiadana kolekcja marki WHITE RVBBIT, skierowana do pewnych siebie kobiet, dla których każda sekunda ma znaczenie. JUST ONE SECOND wyznacza nowy kierunek projektów tej młodej marki. Obok koronkowych braletek, które stały się znakiem rozpoznawczym brandu, pojawiają się zupełnie nowe konstrukcje, w znacznie większych niż dotąd rozmiarach – wszystkie uszyte w Polsce z troską o każdy detal.

WHITE RVBBIT do tej pory dał się poznać z kobiecych, często ekstrawaganckich projektów miękkiej koronkowej bielizny. Wśród projektów królowały nowoczesne braletki, wśród materiałów – koronki i hafty, wśród kolorów przede wszystkim czerń. Nowa kolekcja jest kontynuacją tego stylu, ale zdecydowanie zaskakuje różnorodnością konstrukcji i krojów. Obok koronkowych braletek pojawiają się balkonetki czy biustonosze typu half-cup, a dotychczasowa rozmiarówka S-XL ustępuje miejsca braffiterskim rozmiarom do miseczki H. Just One Second przynosi także nowe kolory koronek – choć główne modele promujące linię są dostępne w czerwieni, bieli i czerni, to towarzyszą im komplety w odcieniach bordo, butelkowej zieleni czy granatu. Pojawią się także nowe modele koronkowych szlafroków i koszulek nocnych wraz z koronkowymi akcesoriami, takimi jak opaski na oczy.

Poza funkcjonalnością i perfekcyjnymi konstrukcjami nowa kolekcja flirtuje z drapieżną zmysłowością podkreśloną detalami. Złote dodatki, ozdobne paski, dużo nieprzypadkowej przezroczystości – ta kolekcja nie ma za zadanie niczego maskować, ani niepotrzebnie zakrywać. Jej przeznaczeniem jest wydobycie piękna z ciała kobiety, takim jakie ono jest. Pokazanie, że jedna sekunda wystarczy, by zakładając bieliznę przenieść się w świat piękna i magii.

Między 20 a 22 stycznia 2018 roku odbędzie się kolejna edycja jednych z najbardziej oczekiwanych w naszej branży imprez targowych  Salon International de la Lingerie oraz Interfieliere organizowanych w Paryżu przez Eurovet. Jak podkreślają organizatorzy, czasy się zmieniły, klienci mają inne potrzeby i oczekiwania, a marki muszą na nowo nauczyć się sposobów komunikacji ze swoimi grupami docelowymi. Dlatego wspierają swoich partnerów, a także gości odwiedzających targi, proponując im nowe, niestandardowe rozwiązania oraz odważne, innowacyjne pomysły, które pomogą zmierzyć się z nieuniknionymi zmianami i zainspirują do łamania skostniałych reguł. Jak podkreślają eksperci, zakupy przestały być zwykłą czynnością, a stały się raczej jeszcze jednym obszarem, w którym poszukujemy doznań. Dlatego na stałe do słowników branży handlowej wchodzą takie określenia, jak „fun shopping” (kupowanie radości), „retailtainment” (połączenie słów retail  i entertainment, czyli zakupy i rozrywka) czy „shopping experience” (doświadczenie zakupowe). Eurovet chce przybliżyć te pojęcia za sprawą prezentacji ekspertów, którzy podzielą się wiedzą o kierunkach, w jakich zmierza współczesny handel, a także specjalnie zaaranżowanych stref przywodzących na myśl wnętrza butików. Szczegółowej analizie poddane zostaną cztery typy przestrzeni sprzedażowej: sklep tradycyjny, pop-up store (sklep czasowy), concept store (sklep koncepcyjny) i sklep internetowy.

Interfiliere, targi skupione wokół materiałów do produkcji bielizny, kuszą w tym roku sekcją Exception, w której zgromadzone są najnowsze pomysły i innowacje wystawców. Tym razem szczególna uwaga zostanie poświęcona efektom, jakie można uzyskać na powierzchni materiału. Całość została pomyślana jako artystyczna instalacja pod kuratelą Sylvie Maisonnave. Z pewnością będzie zatem inspirująco!

Jak co roku swoje kolekcje na przyszłe sezony zaprezentują kluczowe marki bieliźniane z całego świata (ponad 400 wystawców na tegorocznej edycji Salon International de la Lingerie) i wiodący dostawcy materiałów i dodatków do produkcji bielizny i odzieży domowej (ponad 180 przedstawicieli branży w części Interfiliere). Nie zabraknie również firm z Polski. Swoje kolekcje zaprezentują Coemi, Gabriella, Sensis, Vena, Veneziana oraz butikowa marka Undress Code. Prestiżową nagrodę w kategorii bieliźnianej, Designer of the Year, otrzyma Wacoal, japoński potentat na rynku, który w swojej grupie marek ma dobrze u nas znane brytyjskie marki Freya i Fantasie. Od ponad pięćdziesięciu lat jest liderem innowacyjnych rozwiązań w Azji i Stanach Zjednoczonych, a teraz coraz mocniej buduje swoją pozycję także w Europie. W kategorii producenta materiałów nagroda projektanta roku powędruje do francuskiej marki Cheynet & Fils, która od 1948 roku zajmuje się produkcją elastycznych taśm i włókien. Współpracuje z największymi francuskimi markami, takimi jak Chantelle, Maison Lejaby, Lise Charmel, Simone Perele czy La Perla.

Do zobaczenia w Paryżu!

Szczegóły: Salon International de la Lingerie, Interfiliere; Porte de Versailles, Paryż, 20-22.01.2018

www.eurovet.com

Piąta edycja Salonu Bielizny, który odbył się 1 października 2017 roku, okazała się bardzo udana. Do Centrum Promocji Mody w Łodzi licznie przybyli odwiedzający, w większości nie po raz pierwszy. Wystawcy zaprezentowali się na 48 stoiskach z bielizną dzienną i nocną, rajstopami i materiałami do produkcji. Na imprezie zadebiutowały takie marki, jak brytyjska Bluebella i polskie: Sensis i Vanilla. Pozostali uczestnicy pojawili się po raz kolejny, co oznacza, że takie spotkania są im potrzebne i przynoszą oczekiwane efekty. Głównie pełnią one funkcję integrującą branżę, umożliwiają wymianę informacji pomiędzy detalistami a producentami, a być może w niedługiej przyszłości staną się miejscem kontraktacji i składania zamówień. Dla spragnionych wiedzy, w programie Salonu znalazły się prezentacje i szkolenia. Wybrane z oferty wystawców konstrukcje omówiła wyczerpująco Katarzyna Sałata z Dobrej Kreacji. Swoimi przemyśleniami i radami na temat sprzedaży podzieliła się Agnieszka Socha. Trendy na 2018 rok według agencji Fashion Snoops przedstawiła firma Promedia, a Izabela Sakutovą opowiadała o swojej książce „Brafitting. Lifting piersi bez skalpela”, która w tym czasie miała swoją premierę. W przygotowanej po raz pierwszy Brafittingowej Przymierzalni można było obejrzeć i wypróbować wybrane modele. Firmy przygotowały pełne zestawy rozmiarowe, a ich konsultantki służyły dodatkowymi wyjaśnieniami na miejscu.

Najważniejszy punkt programu, czyli pokaz bielizny z najnowszych kolekcji, przyciągnął tłumy – wszystkie miejsca na widowni zostały zajęte. Wrażenie robiła bajkowa sceneria i stylizacje w klimacie tajemniczego ogrodu. Pokaz uświetnił wyjątkowy występ niezwykłej skrzypaczki, Agnes Violin. Wśród modelek na wybiegu pojawiła się zwyciężczyni programu Supermodelka Plus Size – Joanna Cesarz. Wielki finał należał zaś do marki Kris Line, która świętowała swój jubileusz.

Podczas Salonu rozstrzygnięta została trzecia edycja konkursu Bra Wnętrze. W kategorii 100% Brafittingu nagrodzony został salon Madame, a tytuł Nowoczesnego Butiku otrzymało Chilli Atelier Brafittingu. Zwyciężczynie uhonorowane zostały statuetkami,  indywidualnymi nagrodami od firm, a także zaproszeniem na targi paryskie w styczniu 2018 roku.

Szósta edycja Salonu Bielizny odbędzie się 7 kwietnia 2018 roku. Serdecznie zapraszamy!

Jak najlepiej spędzić czas w listopadzie? Wybrać się na targi MarediModa, poświęcone materiałom i dodatkom do produkcji kostiumów kąpielowych, które co roku odbywają się w Cannes. MarediModa kuszą nie tylko lokalizacją i pogodą, znacznie lepszą w tym czasie niż w większości miejsc w Europie. To świetna impreza dla profesjonalistów z branży, którzy chcą poznać najnowsze kolekcje, złożyć zamówienia i posłuchać inspirujących wykładów.

Podczas tegorocznej edycji jak zwykle było gwarno i energicznie, a nawet gwarniej niż zazwyczaj, bo organizatorzy odnotowali ponad 10% wzrost liczby odwiedzających w porównaniu z poprzednią edycją. Ponad trzy tysiące gości, głównie z Włoch, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Niemiec, pojawiło się w Cannes, aby przyjrzeć się ofercie producentów materiałów i dodatków, których wystawiało się więcej niż podczas poprzednich edycji. Godny odnotowania był również wzrost liczby odwiedzających ze Stanów Zjednoczonych i Rosji. Tak dobre wyniki w obliczu ogólnej sytuacji na rynku z pewnością są zasługą samej formuły targów, relatywnie niewielkiej imprezy skupionej na profesjonalistach z branży, oraz jakości prezentowanych kolekcji i doskonałej, niemal domowej, atmosfery. Podczas MarediModa tradycyjnie już rozstrzygany jest konkurs dla najlepszej projektantki lub projektanta, wyłanianych spośród studentów czołowych szkół modowych w Europie. W tym roku zwycięzcami zostali Mattia Raino w kategorii bieliźnianej oraz Sara Voltarel w kategorii kostiumów kąpielowych.

Jakie tendencje dominowały w tym roku? Z pewnością dbałość o środowisko naturalne i bardziej etyczny process produkcji. Standardem stało się zmienianie procesów technologicznych na bardziej ekologiczne oraz pozyskiwanie materiałów (takich jak na przykład celuloza) z etycznych źródeł, to znaczy na przykład z lasów gospodarczych, sadzonych z myślą o produkcji, a nie ze starodrzewia czy  też naturalnej dżungli. Prawie każdy wystawca miał w swojej ofercie materiały z tak zwanej oferty zrównoważonej. Colombo zaproponowało gościom specjalną linię ekologicznych koronek wytworzonych ze zregenerowanych nici przy użyciu energii solarnej. Brugnoli z kolei zaprezentowało Br4, materiały poliamidowe w 100% wykonane z organicznej bazy przy zredukowanym zużyciu wody i emisji dwutlenku węgla w produkcji. Takie podejście to nie tylko efekt poczucia odpowiedzialności za naszą planetę, ale wyraźny trend konsumencki, o którym wspominał również David Shah w swoim znakomitym, jak zawsze, wystąpieniu. Szczytem wakacyjnych marzeń nie jest już pobyt w nadmorskim kurorcie czy na tropikalnej wyspie. Teraz na czasie są chatki w lesie i całkowite zanurzenie w naturze, w jej pierwotnej formie (powstało nawet określenie na nową formę relaksu – forest bathing, czyli leżenie na ściółce leśnej i chłonięcie otoczenia wszystkimi zmysłami). Klienci nie chcą po prostu kupować produktów, chcą móc się utożsamiać z marką, a o wiele łatwiej jest budować przywiązanie do marki dbającej o środowisko, dla której liczy się coś więcej niż zysk, która buduje swoją historię, opowieść (lub inaczej – po prostu swój brand) wokół pozytywnych wartości. Z wiedzy tej zdają się korzystać również organizatorzy targów, którzy jak co roku zaprosili do współpracy przy imprezie Made in Carcere. Kooperatywa Made in Carcere daje drugą szansę kobietom odbywającym wyroki w więzieniach, ucząc je szycia. Drugą szansę dostają również materiały, głównie ze starych stocków, z których powstają produkty Made in Carcere – torebki, plecaki i akcesoria. Zysk ze sprzedanych wyrobów trafia do kobiet zaanagżowanych w projekt w postaci pensji, a także zasila fundusz, z którego modernizowane są maszyny i sprzęt, na którym pracują. Niestety, torebki przygotowane specjalnie z myślą o targach są tak rozchwytywane, że ich zdobycie graniczy z cudem.

Zwieńczeniem trzydniowego eventu w Cannes jest wieczorny pokaz finalistów konkursu The Link, połączony z bankietem we włoskim stylu, czyli z muzyką, bąbelkami i  obfitym poczęstunkiem.

 

Oprócz wiodących firm bieliźnianych na naszym rynku możemy odnaleźć także młode marki, które przebojem podbiły serca klientek. Ich wyroby są kwintesencją klasyki, elegancji i wygody. Trzy marki, trzy profile i jeden cel: tworzyć bieliznę jedyną w swoim rodzaju.

LUNABY, czyli luksusowe piżamy

Twórczynią marki Lunaby jest Joanna Glogaza, autorka bloga styledigger.com (aktualnie znajdującego się pod nowym adresem joannaglogaza.com – przyp. red.), która zajęła się tworzeniem piżam, bo… nie mogła znaleźć żadnej odpowiedniej dla siebie. Jak sama mówi, wszystkie piżamy, na które trafiała dotychczas, były albo niewygodne, albo uszyte z kiepskich materiałów. W Lunaby do produkcji wykorzystywana jest przede wszystkim polska bawełna, latem dodawany jest delikatny batyst, a zimą ciepła flanela. Przy bardziej bieliźnianych modelach marka korzysta z zagranicznej wiskozy i poliamidu, które w kraju są trudno dostępne. Jak mówi twórczyni marki: „Najtrudniejsze na początku było dla nas znalezienie odpowiednich materiałów. Dla producentów nasze zamówienia były za małe, a materiały z hurtowni nie do końca spełniały nasze oczekiwania. Trudne było też skompletowanie wszystkich pozostałych dodatków – odpowiednich gum, lamówek i tak dalej, bo zależało nam na jak najlepszej jakości”. Inną trudnością napotkaną na samym początku działalności było znalezienie szwalni czy konstruktorki. Na szczęście rozpoznawalność Joanny w sieci i wartości, którymi kieruje się na co dzień – celebrowanie codzienności czy jakość ponad ilość – spowodowały, że marka szybko podbiła serca klientek wyznających te same zasady. Jak dodaje właścicielka Lunaby: „Piżamy to o tyle wdzięczny produkt, że często kupowane są na prezent – czy to dla panien młodych, czy na święta, czy na walentynki, ta kula śnieżna rośnie więc dosyć szybko.” Tym, co wyróżnia markę na tle innych, jest z pewnością dobór dobrych tkanin, z możliwością personalizacji! Kolekcje Lunaby są skierowane do osób, które celebrują codzienność, lubią czuć się dobrze w domu, a spanie w rozciągniętym T-shircie psuje im humor. Przy tworzeniu kolekcji, ważny jest pragmatyzm – dostępność materiałów, analiza sprzedaży w poprzednich sezonach, ale także równie ważne podejście: „co sama miałabyś ochotę włożyć?”. Takie podejście jest bardzo pożądane, zwłaszcza u kogoś, kto decyduje się na tworzenie własnej marki odzieżowej. Jak mówi Joanna: „Koniecznie trzeba się  nastawić przede wszystkim na robienie biznesu. Trzeba zaprzyjaźnić się z tabelkami w Excelu, analizą statystyk sklepu internetowego, obsługą klienta i mnóstwem innych rzeczy, które nie mają nic wspólnego z projektowaniem nowych wzorów czy wybieraniem kolorów tasiemek. Prowadzenie własnej marki odzieżowej to przede wszystkim biznes, i to wcale niełatw”. Co ciekawe, na podstawie swoich doświadczeń Joanna stworzyła cały kurs online na temat zakładania własnej marki odzieżowej. Co do dalszych planów Lunaby – będą one skierowane na rynek prezentowy, co w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym jest kolejną mądrą strategią marki. Więcej luksusu: www.lunaby.com

WHITE RVBBIT z miłości do koronek

Kolejną marką, która jest rozpoznawalna nie tylko w sieci i której produkty są obiektem pożądania, jest WHITE RVBIIT, stworzona przez Katarzynę Witkiewicz. Marka niedawno świętowała swój pierwszy rok działalności i, jak wynikło z rozmowy, nie zwalnia tempa. Powstała z fascynacji rzemiosłem i „magicznej” mocy koronek, które wyzwalają kobiecą pewność siebie. Symbolem marki jest nie bez powodu biały króliczek, zapraszający kobietę na drugą stronę lustra, do magicznej krainy stworzonej tylko dla niej. Stąd też właśnie wzięła się nazwa WHITE RVBBIT – z literką „V”, czyli lustrzanym odbiciem „A” sugerującym, że poza magią jest tu też odrobina nieporządku i szaleństwa, towarzyszących każdej kobiecie. Jak w każdej sytuacji, tak i tutaj, początki marki nie były łatwe. Sama Katarzyna mówi: „Najtrudniej było chyba przejść od marzenia, a potem planu do konkretnego efektu w postaci gotowej kolekcji – i pogodzić się z tym, że wszystko wymaga aż tyle czasu. Kiedy zaczynałam, wszystko wydawało się proste. Myślałam, że wiem jak przygotować pierwszą minikolekcję, w jaki sposób ją uszyć, skąd wziąć najpiękniejsze materiały i jak zainteresować pierwsze klientki. Wydawało mi się, że to układanka, którą mogę ułożyć w przerwie na kawę. Co ciekawe – niemal wszyscy twierdzili, że tworzenie marki bielizny to jedno z najtrudniejszych zadań jakie stoją przed projektantem w świecie fashion, że dużo łatwiej jest zająć się każdym innym działem. Mogę tylko potwierdzić, że to trudne zadanie, ale czy najtrudniejsze – tego jeszcze nie wiem”. Bielizna WHITE RVBBIT w opinii klientek charakteryzuje się jakością i przede wszystkim delikatnością, jakiej nie znalazły nigdzie indziej oraz… pomocnym króliczkiem, dzięki któremu ta marka jest najmilszą marką w sieci. Sama inspiracja „Alicją w krainie czarów” wyróżnia ją na tle innych, bo jej klientkami są zarówno młodsze kobiety, które dopiero poszukują elementów podkreślających ich piękno i zmysłowość, jak i te starsze, które doskonale wiedzą, jak być pewnym siebie. Podobnie jak w przypadku Lunaby, tak i WHITE RVBBIT stawia na doskonały dobór materiałów. Jak mówi twórczyni marki: „Dobrze dobrany materiał daje spektakularny efekt, natomiast źle dobrany przekreśla cały potencjał. I nie chodzi tylko o to, jak dana koronka wygląda czy też jaki ma wzór, ale także o to, jak pracuje na ciele, jak bardzo jest elastyczna, jakie daje możliwości konstrukcyjne”. Prawdopodobnie dlatego największym hitem okazał się model Mad Cat No.3, choć głos redakcji nie może przejść obojętnie obok Mad Cat No.5. Dalsze plany marki to wprowadzenie kolejnych modeli oraz stworzenie nowej, zaskakującej wiosennej kolekcji. Więcej magii: www.whitervbbit.com

BIKINI ON TOAST z historią przyjaźni w tle

Twórczynie marki Bikini On Toast – Kamila, Anna i Aleksandra – od lat zajmują się sektorem kostiumów kąpielowych, uczestnicząc w procesie projektowania i produkcji. Całkiem niedawno zdecydowały się na stworzenie własnej marki, która wyróżnia się żywymi kolorami, najnowszymi trendami, pozostając przy tym elegancką i idealną dla każdej kobiecej osobowości i sylwetki. Wśród propozycji nie brakuje propozycji kostiumowych dla sportsmenek, fashionistek, femme fatale czy kobiet ceniących sobie ponadczasową klasykę. Nazwa marki to pierwsza z wielu historii z życia prywatnego, która nadaje marce niepowtarzalny stylu. Geneza nazwy związana jest z historią sprzed lat, kiedy to jej twórczynie podczas wizyty w Kornwalii, usłyszały piosenkę pt. „Californian Gurls” (w wykonaniu Katy Perry – przyp. red.). Fragment tekstu „California gurls We’re unforgettable / Daisy dukes Bikinis on top” skłonił panie do refleksji, dlaczego wspomniane w piosence dziewczyny mają „bikinis on toast”… Jak się okazało, to zabawne wspomnienie stało się idealnym wyznacznikiem charakteru marki i nadało jej przewrotną nazwę. Bikini on Toast to marka jak żadna inna, której klientką jest obywatelka świata – otwarta na nowości, radosna, przebojowa i odważna. Dlatego też sama sesja zdjęciowa odbyła się nie na tle błękitu morza, a… w hotelu na warszawskiej Pradze! Co trzeba przyznać, jak na markę produkującą kostiumy kąpielowe jest niespotykane, ale świadczy o dużej odwadze i konkretnym pomyśle.

Podobnie jak w poprzednich dwóch markach twórczynie i tutaj stawiają na najwyższej jakości materiały. W produkcji wykorzystywana jest włoska lycra, bo jak mówią Bikinianki: „Włosi od zawsze słyną z zamiłowania do mody. Zarówno znane domy mody, jak i przeciętni Włosi wybierają to, co najlepsze. Materiały są trwałe, lekkie i eleganckie. My chcemy być najlepsze, dlatego też wybieramy to, co będzie najlepsze dla naszych klientek, oferując im jakość. Natomiast wszelkie dodatki, które tworzą całość kostiumów, to współpraca z polskimi producentami. Niektórzy z nich tworzą ofertę indywidualną według naszych potrzeb i projektów”. To, co dodatkowo wyróżnia ofertę Bikini On Toast, to odważne połączenia kolorystyczne i połączenia krojów, dlatego też na stronie internetowej marki można dowolnie skomponować swój wymarzony strój na plażę. Jak podkreślają Kamila, Anna i Aleksandra, każda z nich jest inną osobowością: „Nasza marka to trzy różne kobiety, trzy różne temperamenty i trzy różne bagaże doświadczeń” i to pewnie dlatego Bikini On Toast już niebawem podbije serca całej rzeszy klientek. Więcej pozytywnej energii: www.bikiniontoast.com