Bielizna retro z rockowym charakterem – tak w skrócie można opisać BLACK RIBBON LINGERIE. Tej bielizny nie powstydziłaby się sama Amy Winehouse.
BLACK RIBBON LINGERIE to niewielka manufaktura, w której powstają pojedyncze egzemplarze bielizny w stylu retro, pin-up, burleska i rockabilly. Założycielka i projektantka brl, Anna Giś, uważa, że bielizna w tej stylistyce jest szczególnie przyjazna kobiecej sylwetce. Jest nie tylko zmysłowa i elegancka, ale przede wszystkim wygodna, niezależnie od rozmiaru i krągłości właścicielki.
Oferta brl obejmuje tzw. french knickers (inaczej tap pants – majtki przypominające szorty z luźną nogawką), wysokie, sięgające linii pasa lub żeber figi oraz halki. Dużym udogodnieniem jest możliwość uszycia przez projektantkę bielizny na indywidualne zamówienie, dopasowanej do rozmiarów.
Manufaktura brl prowadzi także działalność charytatywną na rzecz fundacji opiekującej się starymi, bezdomnymi psami – Psiegrane Marzenia. Od każdej sztuki zakupionej bielizny, projektantka przekazuje 2 zł na rzecz fundacji.
Comments
Ja doceniam tą firmę, chociaż przyznam, że jeszcze nic nie zakupiłam. :/ Na przyszłą zimę na pewno zaopatrzę się w french knickers. A modelki są idealne czyli takie jak większość, dzięki czemu nikt nie ma kompleksów i jest pewien, że bielizna będzie dobrze leżała bo nie jest wyeksponowana na „wieszaku” tylko kobiecie i tej szczupłej i tej krąglejszej :)
Dziękuję za ten komentarz. Sama często rezygnuję za zakupu bielizny, bo nie jestem w stanie ocenić czy moje kształty będą z nią kompatybilne.
Mój wybór modelek to nie silenie się na oryginalność, ale po prostu ukłon w stronę rzeczywistości a nie standardów rodem z fotoszopa.
Pozdrawiam.
Lubię to!
Bielizna szyta na miarę? To jest dopiero plus :)
Ej ej, super propozycja! Nie wszystkim wszystko musi się podobać, a to idealna alternatywa dla cukierkowatych modelek, które w rzeczywistości mają niewiele wspólnego z wizerunkiem ze zdjęcia. Dla mnie bomba! Dziękuję za informację o istnieniu takiej firmy.
a kto powiedzial, ze wszystkie modelki mają wyglądac tak samo? są różne kobiety i rózne modelki.
Omg… skąd wy bierzecie takie firmy? Nie mój typ. Nie widzę w tym swojej kobiety.
Hm.. takie.. nietypowe ;)